5 rzeczy, które musisz wiedzieć chcąc dostać kredyt mieszkaniowy na „śmieciówce”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Praca na umowie cywilno-prawnej niezmiennie jest statusem, w którym najtrudniej dostać kredyt hipoteczny. Ze względu na rosnącą liczbę tzw. „umów śmieciowych” wśród młodych ludzi, banki nie skreślają już rzeszy potencjalnych klientów. Warto jednak pamiętać, że hipoteka przy tym rodzaju umowy będzie wymagała od nas dodatkowych potwierdzeń.

1. Ciągłość zatrudnienia

Jest to jedno z najważniejszych kryteriów, które analizują banki. W przypadku umów o pracę zazwyczaj wymagane jest poświadczenie zatrudnienia za ostatnie kilka miesięcy. Umowa cywilno-prawna wiąże się z udowodnieniem zatrudnienia nawet za dwa ostatnie lata.

– Banki zwracają uwagę na to, jaki czas trwa już umowa i zwykle oczekują, że kredytobiorca będzie miał tę umowę od co najmniej 12 miesięcy. Bank zwraca też uwagę na to, kiedy umowa się kończy – mówi Marcin Krasoń, analityk rynku nieruchomości w Home Broker.

2. Potwierdzenie zarobków

Tzw. „umowa śmieciowa” to dla banku mniej bezpieczna forma zatrudnienia, ponieważ wiąże się z ryzykiem braku ciągłości dochodów. W przypadku umowy o pracę wzięcie kredytu umożliwia nam często zaświadczenie o zarobkach. Przy „śmieciówce” możemy być poproszeni o oświadczenie PIT nawet za dwa ostatnie lata pracy. Często niezbędne będą również kopie umów czy rachunków. – Bank poprosi także o wyciąg z konta bankowego, by potwierdzić regularne wpływy – dodaje Marcin Krasoń.

3. Obecność żyranta

W sytuacji, gdy pracujemy na umowie cywilno-prawnej, a nasze zarobki nie dają nam możliwości wzięcia kredytu hipotecznego, wcale nie jesteśmy na przegranej pozycji. Rozwiązaniem może okazać się pozyskanie żyranta, czyli osoby, która poręczy kredyt. Wówczas pod uwagę brana jest aktualna sytuacja finansowa naszego żyranta. W sytuacji, gdy nie jesteśmy w stanie opłacać swojego kredytu, bank zwraca się o uregulowanie zaległości do poręczyciela. Zobowiązać może się nawet kilka osób.

4. Zwiększenie dochodów

Brzmi to banalnie, ale takie są fakty. Nawet dodatkowe zlecenie gwarantujące nam miesięcznie kilkaset złotych więcej może znacząco poprawić naszą zdolność kredytową, a co za tym idzie może mieć kluczowe znaczenie dla banku, w którym ubiegami się o hipotekę. Warto pamiętać, że dochód ten musi być udokumentowany i musimy poświadczyć jego ciągłość.

5. Zwiększenie wiarygodności

Zakup na raty sprzętu RTV lub AGD i rzetelna spłata może znacząco pomóc nam o otrzymaniu kredytu na mieszkanie. Wcale nie chodzi o wydatek o równowartości wyposażenia pokoju czy kuchni. Często wystarczy jedynie zakup np. telewizora na raty o wartości dwóch tysięcy złotych. Bank widzi wówczas, że jesteśmy wiarygodnym spłacającym, dlatego będzie bardziej skłonny dać nam kredyt hipoteczny.

News will be here