Bezzasadne obawy. Korporacje nie cierpią przez ŚDM

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Podawana od wielu miesięcy informacja o korporacyjnym paraliżu związanym ze Światowymi Dniami Młodzieży okazała się nieprawdziwa. Do Stowarzyszenia ASPIRE zrzeszającego największe firmy sektora IT/SSC/BPO w Krakowie nie dotarła żadna niepokojąca informacja, aby impreza zakłóciła działalność którejkolwiek firmy.

Przedsiębiorstwa stacjonujące w Krakowie na czas ŚDM opracowywały szczegółowe scenariusze, aby mogły utrzymywać ciągłość kluczowych procesów, a pracownicy jak najmniej odczuwali trudy związane z wydarzeniem. Część z nich proponowała pracownikom nawet pracę zdalną. Zdaniem Łukasza Ciocha dyrektora ds. publicznych Stowarzyszenia Aspire aktualnie można mówić o sukcesie.

–  Z punktu widzenia utrzymania ciągłości biznesu, to był ważny test dla Krakowa. Na dzień dzisiejszy, możemy mówić o dużym sukcesie. Nie dotarła do nas ani jedna negatywna ani nawet potencjalnie niepokojąca informacja  – poinformował PAP w piątek Łukasz Cioch.

Jak dodał, codzienna praca i regularne spotkania w międzynarodowym otoczeniu są dla tych firm czymś całkowicie naturalnym. – Kraków jest w tych dniach miastem o wiele bardziej międzynarodowym niż kiedykolwiek. Na każdym kroku da się odczuć wielką euforię z tego powodu – ocenił.

Straszono zniszczeniem wizerunku

Kraków zajmuje pierwszą pozycję w kraju pod względem liczby pracowników zatrudnionych w tym sektorze. W sumie w międzynarodowych korporacjach działających w tej branży w stolicy Małopolski pracuje ponad 50 tys. osób. Przed rozpoczęciem ŚDM niektóre media donosiły o możliwym paraliżu krakowskich oddziałów, które realizują usługi dla całego świata, co mogło się negatywnie odbić na wizerunku miasta, jako jednego z europejskich centrów tego typu biznesu.

Według danych stowarzyszenia ASPIRE, do końca roku w Krakowie branża zwiększy zatrudnienie o 10,5 tys. pracowników.

Źdróło: KAI, PAP, www.pope2016.com

News will be here