Zbyt mało kasjerów, kolejki przy kasach i nierozpakowane palety – taki obraz przed oczami mają klienci w wielu sklepach sieci Biedronka. Od dłuższego zauważalne jest, że firma ma problem z niedoborem pracowników. Teraz może się to zmienić. Biorąc przykład z praktyk stosowanych w korporacjach Jeronimo Martins Polska będzie wynagradzać swoich pracowników za rekomendowanie pracy w Biedronce.
Akcja „Polecam Biedronkę” wystartuje w lipcu i będzie polegała na wynagradzaniu pracowników za rekomendowanie pracy w Biedronce. Za polecenie wartościowego pracownika można otrzymać do 1000 złotych brutto.
– Nagroda będzie wypłacana w transzach, pierwsza część już po miesiącu, ostatnia po 12 miesiącach. Zdecydowaliśmy się na realizację takiego programu, ponieważ chcemy, aby nasi pracownicy czuli się odpowiedzialni za budowanie zespołu i mieli wpływ na to, z kim pracują. Wierzymy, że są oni naszymi najlepszymi ambasadorami i są wiarygodni dla potencjalnych kandydatów – poinformowało nas biuro prasowe Jeronimo Martins Polska S.A.
Początek w Warszawie
Niestety na wprowadzenie programu w Krakowie będzie trzeba poczekać. Początkowo zostanie on uruchomiony tylko w Warszawie. – Jeśli się powiedzie, co będzie można ocenić po upływie ok. 6-9 miesięcy, planujemy rozszerzyć go na inne miasta. Liczymy na aktywny udział naszych pracowników i dużą liczbę poleceń – dodaje biuro prasowe.
Choć firma nie podaje, w których miastach i województwach posiada najwięcej wakatów, to zwraca uwagę na sukcesywnie rosnące zarobki. – Naszym celem jest to, by pakiet wynagrodzeń i świadczeń pozapłacowych oferowany pracownikom Biedronki był zawsze konkurencyjny na tle branży – zapewnia Jeronimo Martins Polska S.A.
Najniższe wynagrodzenie pracownika zaczynającego pracę na pełen etat na stanowisku sprzedawca-kasjer to obecnie 2450 złotych brutto, z czego 14% wynosi dodatek za brak nieplanowanych nieobecności w danym miesiącu. Pracownicy mogą otrzymać także premie miesięczne związane z realizacją celów sprzedażowych przez daną placówkę.