Budują nowy oddział firmy w Krakowie. Powstanie 300 etatów [Rozmowa]

fot. Julia Ślósarczyk/LoveKraków.pl

Kryzys gospodarczy spowodowany pandemią nie dotyczy wszystkich dziedzin rozwoju biznesu. Sektor technologii informatycznych przybrał na sile, gdyż wiele firm zostało wręcz zmuszonych do operowania w przestrzeni cyfrowej, a tylko IT potrafi te potrzeby zaspokoić. Do Krakowa nieustannie napływają firmy w poszukiwaniu wysokiej klasy specjalistów, jednocześnie inwestując miliony złotych w stolicy Małopolski – jedną z takich firm jest Bitpanda, która postanowiła zainwestować 10 mln euro w nowe centrum technologiczne i zrekrutować 300 pracowników.

Rozmawiamy z szefem centrum rozwoju innowacji i technologii Bitpandy w Krakowie, Krzysztofem Rasiem o rozwoju wiedeńskiej firmy i nowo powstającej krakowskiej siedziby. Jak sami siebie nazywają, są wiodącym neobrokerem w Europie, z centralą w Wiedniu, działającym na sześciu rynkach europejskich.

– Naszą misją jest obniżenie progu wejścia do inwestowania. Staramy się to zapewnić poprzez budowę i udostępnianie łatwych w obsłudze narzędzi – w ramach platformy umożliwiającej inwestowanie w bardzo prosty sposób. Wierzymy w to, że inwestowanie powinno być tak łatwe, jak zamawianie pizzy. Drogą do tego celu jest pokonywanie wielu barier technologicznych i tym właśnie będzie się zajmować zespół w Krakowie – mówi Krzysztof Raś.

Łukasz Jeżak, LoveKraków.pl: Nadal mierzymy się z pandemią koronawirusa, sytuacja gospodarcza w wielu krajach nie rysuje się w najlepszych barwach, a wy postanowiliście zainwestować dziesiątki milionów złotych w rozwój cyfrowej platformy.

Krzysztof Raś, Bitpanda: Jesteśmy przykładem bardzo dynamicznie rosnącego fintechu. Co roku podwajamy nasze przychody i zespół. W związku z gwałtownym rozwojem firmy postanowiliśmy rozszerzyć obecność poza granice Austrii, gdzie mieści się główna siedziba Bitpandy. Pozwalają nam na to m.in. fundusze pozyskane w największej rundzie finansowania venture capital w Europie w 2020 roku w kwocie 52 mln dolarów. Nasza platforma jest już obecna w wersjach lokalnych na sześciu rynkach. Teraz za granice wychodzi też działalność operacyjna.

Czy tak intensywny rozwój waszej firmy jest powiązany z rozwojem rynku kryptowalut?

Zgadza się. Rynek aktywów cyfrowych, a w szczególności kryptowalut przeżywa tzw. boom. Należy podkreślić, że nasza platforma oferuje nie tylko handel kryptowalutami, ale również innymi cyfrowymi bądź stokenizowanymi aktywami typu złoto, pallad, czy platyna. Niebawem zaoferujemy też możliwość handlu akcjami, na początek w krajach strefy euro. W 2014 roku zaczęliśmy od kryptowalut, ale w tym momencie Bitpanda oferuje znacznie więcej możliwości inwestycyjnych.

Przejdźmy do sedna. Uruchamiacie centrum technologiczne w Krakowie, dlaczego wybraliście akurat to miejsce?

Firma postanowiła zainwestować 10 mln euro w hub technologiczny w Krakowie z zamiarem stworzenia 300 miejsc pracy. Wybór padł na Kraków z powodów oczywistych. Nie jest tajemnicą, że programiści w Polsce są w „top 3” najlepszych specjalistów w tej dziedzinie na świecie. Ponadto lokalizacja miasta odgrywa niemałą rolę – Kraków jest geograficznie bliski naszej głównej austriackiej siedziby. Oczywiście teraz mamy pandemię i podróże są ograniczone, ale liczę na to, że w już wkrótce od Wiednia będzie nas dzielić jedynie pół godziny lotu samolotem. Sprawia to, że komunikacja „fizyczna” pomiędzy oddziałami firmy będzie bardzo wygodna.

Kraków wyrasta w ostatnich latach na prawdziwy hub fintechowy. Swoje centra innowacji mają tu już bardzo znane marki rewolucjonizujące finanse. Dołączenie Bitpandy do tutejszej sceny IT potwierdza ten trend.

Biurowiec Imperial przy ul. Wadowickiej, w którym będzie rezydował zespół Bitpandy
Biurowiec Imperial przy ul. Wadowickiej, w którym będzie rezydował zespół Bitpandy

Na jakim etapie rozwoju nowego oddziału firmy w Krakowie jesteście?

Rozwój centrum zaczęliśmy wraz z początkiem tego roku. Rozpoczęliśmy rekrutację i już 1 marca pierwsi inżynierowie przyjdą do biura i będziemy pracować nad pierwszym projektem. W 2021 roku planujemy zatrudnić minimum 50 osób, z docelową liczbą 300 etatów w kolejnych latach.

Jakich specjalistów szukacie?

Chcemy zbudować kadrę, która będzie działać głównie w obszarze rozwoju technologii platformy. Poszukujemy zatem programistów i inżynierów oprogramowania, choć nie tylko. Mile widziani będą u nas deweloperzy specjalizujący się w języku PHP, na którym zbudowana jest Bitpanda, ale szukamy także programistów Java, DevOps, specjalistów ds. zapewnienia jakości (QA engineers), czy też osób od aplikacji mobilnych.

Jak wyobrażacie sobie dalszy rozwój centrum technologicznego ?

W Krakowie powstaną w pełni niezależne zespoły produkcyjne, które faktycznie będą tworzyć technologię i pracować nad głównymi funkcjonalnościami platformy. Bitpandy nie interesuje zlecanie projektów podwykonawcom za granicą w celu redukcji kosztów. Chcemy tu w krakowskim centrum realizować całościowo konkretne projekty. Pandemia nieco utrudnia nam to zadanie, jeśli chodzi o dotarcie do kandydatów, ponieważ pracownicy są teraz mniej chętni do zmiany miejsca zatrudnienia.

Wykonujecie zadania zdalnie czy z biura?

Działamy hybrydowo i nikogo nie zmuszamy do pracy stacjonarnej. Cała firma, ponad 300 osób, pracuje teraz zdalnie. W Polsce panują mniej rygorystyczne zasady, jeśli chodzi o pracę w biurach aniżeli w Austrii. Nasze biuro w Krakowie jest otwarte, oczywiście przy zachowaniu wszelkich restrykcji sanitarnych.

W biurze spotykamy się po to, aby omówić najbardziej palące i wymagające kreatywnej dyskusji problemy. Niemniej docelowo będziemy pracować w zespole stacjonarnie, z biura. Bitpanda ma bardzo silną kulturę korporacyjną, a ta tworzy się tylko, jeśli ludzie są ze sobą w interakcji. Kontakt jest też niezbędny do tworzenia innowacji. Nigdy nie będziemy firmą w pełni zdalną.

Czy gdy osiągnięcie już swój cel, wasza krakowska siedziba będzie funkcjonować na pełnych obrotach, to zamierzacie rozszerzyć zespół, czy kontynuować ekspansję na inne kraje?

Nie przewidzę tego, co będzie za rok czy dwa, ale mamy okazję pracować w branży, która przeżywa właśnie ogromny rozwój. Pandemia wymusiła na ludziach większe zainteresowanie swoimi finansami i inwestycjami. Rok do roku notujemy dwukrotny wzrost naszej firmy. Stworzenie w Krakowie zespołu 300 osób oznacza, że Bitpanda rośnie dwukrotnie pod kątem zatrudnionych w niej osób. Spodziewam się, że na tym nie zakończymy naszej ekspansji.

Nawiązując ponownie do rynku cyfrowych walut, Bitcoin osiągnął ostatnio 50 tys. dolarów wyceny. Czy ten „boom” na rynku kryptowalut pozytywnie wpływa na wasz biznes?

W ostatnim roku Bitcoin ugruntował swoją pozycję jako „złoto XXI wieku”. Popularność tej waluty wśród inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych przekłada się na zainteresowanie kryptowalutami w ogóle. W konsekwencji rośnie też zainteresowanie platformami takimi jak Bitpanda. Dziś obsługujemy już ponad 1,7 mln użytkowników. I na pewno na tym nie poprzestaniemy.

Krzysztof Raś, Bitpanda
Krzysztof Raś, Bitpanda