Krakowska spółka informatyczna podsumowała pierwsze półrocze 2024 roku. Wyniki finansowe są lepsze w porównaniu z rokiem ubiegłym, ale daleko im do lat 2020-2022.
Niezmiennie funkcjonowaniu Comarchu opiera się w 80 proc. na sprzedaży usług. Jednak w tym półroczu spółka zanotowała wzrost sprzedaży własnego oprogramowania z 14,7 proc. do 16,6 proc.
Przekłada się to wszystko na przychody w wysokości blisko 890 mln złotych, co jest lepszym wynikiem niż przed rokiem, gdy zanotowano przychód w wysokości 822 mln złotych. Ogólnie wynik operacyjny w porównaniu do drugiego kwartału 2023 roku wzrósł o 115 proc. – Jednak w porównaniu do lat poprzednich to poziom dużo niższy – zauważył wiceprezes Comarchu Konrad Torański.
12 lipca akcjonariuszom została wypłacona dywidenda w wysokości blisko 40,7 mln złotych, oznacza to otrzymanie 5 złotych za każdą posiadaną akcję. Dla przykładu Elżbieta Filipiak posiada 846 tys. akcji.
Dalszy rozwój
W porównaniu z końcem roku 2023 pod koniec pierwszego półrocza 2024 roku liczba pracowników była niższa o 128 osób. To ma się wkrótce zmienić. – W trzecim kwartale organizowane są letnie staże studenckie i oczekujemy, że dojdzie do zwiększenia zatrudnienia, czyli jak zawsze o tej porze roku – stwierdził Konrad Torański.
Jak na razie Comarch nie podjął żadnych istotnych inwestycji w infrastrukturę. Skupia się natomiast nad rozwojem narzędzi wykorzystujących sztuczną inteligencję oraz na rozwiązaniach z branży finansowej. Nadal nie został zakończony proces sprzedaży biurowca na osiedlu Teatralnym (dawna siedziba Interii.pl).
Kwotą 30 mln złotych została dokapitalizowana KS Cracovia. – Dzięki temu mogła poprawić wartość kapitało własnego, co jest wymagane w ekstraklasowej licencji i spłacić część zobowiązań, głównie względem Comarchu – podsumowała Konrad Torański.
Spółka jest w trakcie procedury wykupu akcji w celu zejścia z giełdy i skupieniu się na długoterminowych inwestycjach, których korzyści są odroczone w czasie. 24 października nastąpi zawarcie umowy, a pięć dni później rozliczenie.
– Wtedy poznamy nowy skład właścicieli – dodał przedstawiciel Comarchu. W komunikacie z lipca poinformowano, że wszystkie akcje chce wykupić rodzina Filipiaków wraz z funduszem CVC Capital Partners Fund IX (właściciel m.in. sieci sklepów Żabka).
Obecnie rodzina Filipiaków posiada nieco ponad 36 proc. wszystkich akcji, co przekłada się na blisko 65 proc. głosów. Po ok. 10 proc. akcji posiadają: fundusz Generali OFE oraz Nationale-Nederlanden. Reszta należy do akcjonariuszy rozproszonych.