– Rok 2023 był trudnym okresem dla Grupy Comarch. Poza wyzwaniami zewnętrznymi, takimi jak napięta sytuacja międzynarodowa (w szczególności wojna w Ukrainie), wysokie ceny energii, wysoka inflacja i rosnące koszty działalności, Grupa Comarch musiała zmierzyć się z odejściem osób kluczowych dla działalności przedsiębiorstwa – tak zaczęła list do inwestorów prezes Comarchu dr Anna Pruska.

Córka Janusza Filipiaka przypomniała, że jej ojciec zmarł 17 grudnia 2023 roku, a wcześniej – 10 marca odszedł Paweł Prokop, wieloletni wiceprezes spółki.

– Pomimo tych niesprzyjających warunków, Grupa Comarch po raz kolejny wykazała się odpornością na kryzysy, stabilnie rozwijała swoją działalność i osiągnęła bardzo dobre wyniki finansowe – podkreśliła Pruska.

Dochody ze sprzedaży przekroczyły 1,8 mld złotych, a zysk operacyjny 96 mln złotych. Zysk netto przypadający na akcjonariuszy Comarch to 100,6 mln zł. Rentowność netto w 2023 roku wyniosła 5,5 proc.

W raporcie zaznaczono, że działalność grupy jest „bardzo dobrze zdywersyfikowana geograficznie i produktowo”. Firma prowadzi projekty w ponad 70 krajach na sześciu kontynentach.

Redukcja zatrudnienia i sprzedaż samolotu

Na koniec 2023 roku w spółce było zatrudnionych na etat 5118 osób, rok wcześniej – 5469. Zliczając inne formy zatrudnienia Comarch w 2022 roku zatrudniał 6871 osób, a pod koniec 2023 – o blisko 400 mniej. – Zmniejszenie zatrudnienia było efektem dostosowania kosztów działalności grupy do aktualnego poziomu przychodów – tłumaczą takie ruchy włodarze firmy.

Ciekawą informacją jest kwestia sprzedaży samolotu. Do transakcji doszło w minionym kwartale tego roku. Comarchowi udało się sprzedać samolot, który został kupiony za 5,5 mln dolarów. W raporcie nie ma wyszczególnionej kwoty, wiadomo jedynie, że wartość aktywów zakwalifikowanych do sprzedaży wniosła 23,7 mln złotych. Do tego wyniku można doliczyć biurowiec. Na początku marca Puls Biznesu informował, że spółka chce pozbyć się nieruchomości wartej blisko 4 mln złotych.