Czy ceny w outletach rzeczywiście są niższe?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Niższa kwota najmu obliguje najemcę lokalu w centrum wyprzedażowym do ustalenia cen asortymentu minimum 30% niższych niż w tradycyjnych sklepach. Wiele osób skarży się jednak, że w praktyce wcale tak nie jest, a jakość towaru też często odbiega od oczekiwań klientów. Zapytaliśmy, jak w praktyce wygląda kontrola centrów wyprzedażowych.

Zdaniem ekspertów, rynek centrów wyprzedażowych w Polsce jeszcze się nie nasycił. W pobliżu Krakowa funkcjonuje obecnie tylko jeden outlet – Factory Kraków w Modlniczce. Plany deweloperów są jednak znacznie większe. Wiosną 2018 roku obecna Galeria Plaza zmieni się w Fashion Outlet Kraków. W przyszłości u zbiegu ulic Nowohuckiej i Ciepłowniczej ma powstać koleje duże centrum handlowe ATUT, gdzie część powierzchni będzie przeznaczona na outlet.

Różni najemcy, różne zasady

Przez lata ze względu na niższą cenę ziemi i łatwy dostęp do obwodnic, centra wyprzedażowe były lokowane jednak na obrzeżach miast. To obligowało najemców do oferowania cen minimum o 30% niższych od regularnych. Często spotykane są też promocje sięgające nawet 70%, jednak nie wszyscy najemcy zobowiązani są do obniżek.

– Jest jednak grupa najemców niskomarżowych, która nie obniża swoich cen w outletach. To przede wszystkim sklepy z elektroniką. Często też pojawiają się w centrach najemcy stanowiący uzupełnienie oferty, którzy handlują zgodnie z tradycyjnym cennikiem i są to: drogerie, apteki, sklepy spożywcze, usługi, kioski ruchu czy lokale gastronomiczne – mówi Małgorzata Kobziakowska, Starszy Specjalista, Dział Powierzchni Handlowych, Colliers International.

Tańsze materiały, mniej wzorów

Chociaż pozornie wiele produktów oferowanych przez najemców w centrach wyprzedażowych przypomina te widoczne w galeriach, to nie zawsze oddają one stan faktyczny. Zdarzają się też sytuacje, gdy najemcy nie dostosowują się do zapisów umowy określających ceny.

– Najemcy poza sprzedażą końcówek kolekcji, oferują również asortyment wyprodukowany specjalnie dla outletów. Często są to najlepiej sprzedające się linie, wyprodukowane z tańszych materiałów, bądź z wykorzystaniem mniejszej liczby wzorów. Tańszy powinien być cały asortyment. Spotkaliśmy się z przypadkami łamania tej zasady, ale są to odosobnione przypadki – dodaje Kobziakowska.

Pomyłki mogą się zdarzyć

Firma Peakside, zarządza 10 outletami w Europe i trzema w Polsce. Jak mówi przedstawiciel firmy Dawid Rutkowski, najemcy nie mają zazwyczaj złych intencji, jeśli chodzi o ustalanie cen, jednak zdarzają się przypadki niewywiązywania się z tego obowiązku.

– Dbamy o to żeby mieć to w umowie najmu. Przeprowadzamy też osobiście wyrywkowe kontrole, bądź przez firmy zewnętrzne na nasze zlecenie. Zdarzają się błędy w pojedynczych przypadkach, ale zakładamy, że nie ma w tym złej woli. Ze względu na dużą ilość asortymentu mogą zdarzyć się pomyłki – tłumaczy Rutkowski.

Przedstawiciel Peakside nie chce mówić o karach jakie grożą za niewywiązanie się z umowy, ale zaznacza, że obydwu stronom zazwyczaj szybko udaje się dojść do porozumienia. – Większość spraw staramy się załatwić polubownie. Najemca często zgłasza, że nie było to jego intencją. Przecież nie po to lokują się w centrum wyprzedażowym – podsumowuje Dawid Rutkowski.

News will be here