Dwa miliony na remonty w Nowej Hucie. A lista potrzeb szybko rośnie

Tak wygląda jedna z ulic w Łęgu fot. JŁ

Niemal do końca roku trwały ostatnie remonty i naprawy w ramach programu „Nowa Huta dziś!”. Na liście były 23 zadania ze wszystkich nowohuckich dzielnic. W projekcie budżetu na ten cel zapisano, podobnie jak w ubiegłym roku, dwa miliony złotych, ale potrzeby są o wiele większe.

Urząd miasta przygotował właśnie raport z – drugiej już – edycji programu „Nowa Huta dziś!”. To inicjatywa mająca pewne cechy budżetu obywatelskiego, dedykowana dla nowohuckich dzielnic. Ich mieszkańcy mogą zgłaszać potrzeby dotyczące remontów chodników, dróg czy innych elementów infrastruktury. Po weryfikacji w urzędzie rady dzielnic wybierają te najbardziej pilne, które są następnie realizowane jeszcze w tym samym roku, w zależności od wyliczonej dla danej dzielnicy puli pieniędzy.

Tak było też w tym roku. Na przełomie marca i kwietnia zbierane były głosy od mieszkańców. Kolejne już – bo z poprzedniej edycji pozostało wiele niezrealizowanych. Tym razem pojawiło się 800 głosów, z czego 519 pokrywało się z propozycjami zgłoszonymi wcześniej, a 281 dotyczyło nowych miejsc. – Mieszkańcy Nowej Huty na etapie zgłaszania pomysłów coraz częściej występowali o nowe oświetlenie placów, skwerów czy chodników – czytamy w raporcie.

Już w tym roku na liście były zadania związane z oświetleniem, m.in. w Mistrzejowicach czy na plantach Bieńczyckich. Program kojarzony jest jednak głównie z remontami chodników, bo ich stan to jeden z dużych problemów w nowohuckich dzielnicach. Ekipy pojawiły się m.in. przy ul. Lubockiej i Mościckiego oraz na osiedlach Szkolnym, Wandy, Ogrodowym, Teatralnym czy Kolorowym.

Kropla w morzu potrzeb

W projekcie przyszłorocznego budżetu po raz kolejny zapisana została kwota dwóch milionów złotych. To lepsze, niż gdyby jej nie było, ale lista potrzeb z każdym rokiem się wydłuża: pojawia się na niej znacząco więcej nowych zadań niż liczba zrealizowanych.

– Ta kwota to kropla w morzu potrzeb. W wielu miejscach w Nowej Hucie, na przykład w Łęgu, Wadowie czy Węgrzynowicach, chodników nie ma wcale, a ich budowa wymaga przebudowy całej ulicy i wykonania odwodnienia. Koszt jednej takiej inwestycji jest często dużo większy, niż te dwa miliony złotych przeznaczone na cały program – ocenia Jakub Łoginow, radny dzielnicy Czyżyny.

Zdaniem radnego miejskiego Łukasza Sęka, program spełniałby swoje zadanie o wiele lepiej, gdyby przeznaczano na niego taką kwotę, jaka była proponowana pierwotnie, a więc osiem milionów każdego roku. – Potrzeby są na tyle duże, że dwa miliony to na pewno za mało – ocenia. Jak mówi, to ważne uzupełnienie dla budżetów dzielnic, które mają remonty chodników zapisane w swoich kompetencjach.

Na razie nic jednak nie wskazuje na to, by kwota na realizację programu miała zostać zwiększona.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Czyżyny Mistrzejowice Bieńczyce Wzgórza Krzesławickie Nowa Huta
News will be here