Fryzjerzy wracają do strzyżenia. „Ceny artykułów dla branży wzrosły dwukrotnie w ciągu jednej doby"

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wtorkowe zapowiedzi rządu dotyczące kolejnego etapu znoszenia ograniczeń postawiły całą branżę beauty na nogi. Salony fryzjerskie i kosmetyczne wracają do ponownego funkcjonowania od 18 maja.

– Od 18 maja z powrotem będą mogły funkcjonować zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i inne tego rodzaju działalności. Apeluję o zachowanie rygoru sanitarnego w salonach, wizyty umawiajmy przez internet, bez zbędnego gromadzenia się, i stosujmy się do zaleceń sanitarnych – mówił Mateusz Morawiecki na dzisiejszej konferencji prasowej.

U fryzjera będzie obowiązek noszenia maseczek, gogli lub przyłbic przez klientów i obsługę, zaś w salonie kosmetycznym, tylko jeżeli zabieg na to pozwala. Klient nie może oczekiwać na usługę w poczekalni – oznacza to rezerwacje na odległość. Zaleca się również używanie w miarę możliwości ręczników jednorazowych.

Zielone światło dla branży urody

– Natychmiast się otwieramy od poniedziałku. Jesteśmy przygotowani. Posiadamy płyny do dezynfekcji, maski i przyłbice – mówi Grzegorz Lewko z salonu fryzjerskiego przy ulicy Karmelickiej. –  Rezerwacje napływają bez przerwy, nie odchodzę właściwie od telefonu.

Na szczegółowe wytyczne musimy jeszcze poczekać, fryzjerzy jednak spodziewają się zasad dotyczących obecnie sklepów, czy też 1,5-metrowego odstępu od foteli. – Nie będzie możliwe utrzymanie salonu w przypadku wprowadzenia np. 20 m2 na jednego klienta – mówi Lewko.

Przedstawiciel Barber House ze Starego Miasta mówi, że klienci próbują rezerwować terminy przyjęć od momentu pojawienia się pierwszych pogłosek dotyczących otwarcia. – Sporo klientów chce skorzystać z naszych usług, ale nie uruchamialiśmy dotychczas rezerwacji, ponieważ  czekaliśmy na oficjalny komunikat. Środki dezynfekcyjne mamy już zamówione. Wszystko musi być zdezynfekowane. Zrezygnujemy na razie z bardzo intymnych usług jak golenie twarzy na mokro itp – wyjaśnia.

– W przypadku obowiązku 1,5-metrowej odległości od stanowisk, będziemy obsługiwać klientów na co drugim fotelu. W innej sytuacji może zastosujemy parawan – dodaje.

Sprzęt drożeje z dnia na dzień

Wielu barberów zablokowało możliwość rezerwacji do momentu ogłoszenia oficjalnych wiadomości.  – Nie przyjmowaliśmy dotychczas rezerwacji, ponieważ nie znaliśmy jeszcze oficjalnych terminów. Zainteresowanie otwarciem jest bardzo duże. W środki dezynfekcyjne zaopatrzyliśmy się już w połowie marca, kiedy tylko pandemia wybuchła. Wprowadziliśmy wówczas pelerynki jednorazowe, rękawiczki, dezynfekcję, termometr. W branży beauty jesteśmy już przetrenowani, jeśli chodzi o dezynfekcję – mówi Juliusz Tomaszewski z Barber Avenue Automobile Barber, salonu zlokalizowanego na Ruczaju.

Po wczorajszych zapowiedziach rządu, że dziś ogłoszą znoszczenie obostrzeń, artykuły dla salonów podrożały z dnia na dzień. – Chciałem dzisiaj kupić jeszcze więcej pelerynek jednorazowych do zakładu i ceny w przeciągu jednej doby wzrosły dwukrotnie. Nie chcemy podnosić cen naszym klientom, aczkolwiek musimy słono zapłacić za te dodatkowe artykuły.

– Nasz salon liczy 101 m2, więc gdy reżim sanitarny będzie obowiązywał tak jak w sklepach, to pewnie zostaniemy przy siedmiu stanowiskach – dodaje Tomaszewski.

News will be here