Gdzie boimy się o utratę pracy?

Zwolnieni pracownicy Lowcosttravelgroup protestujący w Krakowie fot. LoveKraków.pl

Mimo rekordowo niskiego poziomu bezrobocia i chęci pracodawców do zatrudniania kolejnych osób, wielu Polaków obawia się o stabilność swojego zatrudnienia.  Jest to oczywiście mocno uzależnione od regionu kraju. Najgorzej jest na północy, północnym wschodzie, w Polsce centralnej i na południowym wschodzie. Nasz region jest w środku zestawienia – informuje „Rzeczpospolita”.

Największe obawy pracowników zanotowano na północy kraju, gdzie z utratą swojego zatrudnienia liczy się 32% mieszkańców. Nieco lepiej jest w centralnej części kraju, jednak wynik na poziomie 32,2% również nie napawa optymizmem. Zwłaszcza, że od początku roku zanotowano tu blisko dwukrotnie większy odsetek osób obawiających się utraty pracy. Wszystko przez zarobkową migrację do większych miast, na czym cierpi rozwój powiatów.

Elastyczny podział na Polskę A i B

Najlepsza sytuacja jest w zachodniej części kraju. Na południowym zachodzie wynik to tylko 12,2% (spadek o 13,9%), a na północnym zachodzie 17,3%. Wynik naszego regionu to 22,3% i przez ostatnie pół roku nie uległ zmianie.

– Od wielu miesięcy przyzwyczajamy się do rynku kandydata w Polsce. Jednak polski rynek pracy pod względem geograficznym jest wyraźnie zróżnicowany. Nadal utrzymuje się historyczny podział na Polskę A i B. Wprawdzie granice tego podziału są elastyczne i się przesuwają, ale pozostają widoczne – uważa Maciej Witucki, prezes Work Service.

Nie wszyscy chcą zatrudniać

Wszystko ma bezpośredni związek z chęciami pracodawców do zatrudniania kolejnych osób. Wschodnia część kraju jest mniej aktywna w zapowiedziach odnośnie tworzenia nowych miejsc pracy. Taką deklarację złasza tutaj niespełna co czwarta firma. Na Zachodzie ponad jedna trzecia badanych.

– Można powiedzieć, że rynek pracy jest rozgrzany do czerwoności, ale taka sytuacja jest niespójna z innymi segmentami gospodarki. Choć firmy wyczerpują swoje moce produkcyjne, to wciąż niechętnie inwestują. A to przede wszystkim jest gwarantem stałego wzrostu miejsc pracy – ocenia Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.

Wzrost niepewności może być spowodowany również sytuacją po Brexicie. Wielu pracowników może niepokoić potencjalna konkurencja ze strony swoich rodaków przebywających na Wyspach Brytyjskich.