Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę właściciela kamienicy sąsiadującej z inwestycją Angel Stradom. Karolina Jezierska uważała, że pozwolenie wydane na budowę jest niezgodne z prawem, a prace tam prowadzone zaszkodzą sąsiednim budynkom.

Sąd podkreślił, że nie znalazł żadnych nieprawidłowości dotyczących wydania pozwolenia na budowę. Inwestor spełnił wszystkie formalne warunki i zgromadził wymaganą dokumentację. Również tę, która mówi o oddziaływaniu inwestycji na sąsiednie kamienice. Ekspertyza, zdaniem sądu, nie budzi żadnych wątpliwości.

– To dla nas rozczarowanie. Czas pewnie pokaże, kto miał rację – skomentował wyrok pełnomocnik Karoliny Jezierskiej. – Mam nadzieję, że te nasze argumenty nie sprawdzą się i że nie będzie odczuwalnych negatywnych skutków tej inwestycji. Pozwolenie na budowę jest wydane zgodnie z prawem i musimy to zaakceptować. Do wyroku odniesiemy się po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem i ewentualnie sprawa trafi do NSA – dodał adwokat.

Pełną parą

Zupełnie inne emocje były po stronie przedstawicieli grupy Angel. – Wyrok pokazał, że grupa przestrzega procedur i cieszymy się, że możemy kontynuować naszą inwestycję, która będzie służyć krakowianom. Projekt fantastycznie wpisuje się w historię i architekturę miasta – mówił Marcin Kazanowski, dyrektor techniczny w przedsiębiorstwie.

Przez miesiąc prace na budowie, oprócz tych archeologicznych, były wstrzymane. Teraz właściciel czeka na decyzję wojewódzkiego konserwatora zabytków, które fragmenty odkrytych murów mają zostać wyeksponowane.

Następnie rozpocznie się budowa obiektu mieszkalnego. – Są już ściany szczelinowe, zaczniemy robić płytę fundamentową i dalszą część konstrukcji. Będziemy też prowadzić prace konserwatorskie przy hotelu – informuje Kazanowski. Prace mają zakończyć się w pierwszym kwartale 2020 roku.