Rosnące wymagania klientów sprawiają, że handel przechodzi przez olbrzymie zmiany. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłości coraz mocniej do głosu będą dochodzić technologie mobilne. Jakie są aktualne zachowania konsumenckie i czego w przyszłości spodziewają się obywatele Polski, Holandii, Niemiec, Szwajcarii, Włoch i Wielkiej Brytanii, sprawdziło krakowskie przedsiębiorstwo Comarch wspólnie z Kantar TNS.
W badaniu wzięły udział ponad trzy tysiące osób w wieku od 18 do 65 lat. Zauważalna była tendencja, że im młodszy konsument, tym jest bardziej otwarty na zakupy online. Klienci dokonują zakupów w sklepach tradycyjnych, chociaż informacje o produkcie, który chcą nabyć, pozyskują z sieci.
Jaka będzie przyszłość?
Ponad 85% osób, które wzięły udział w ankiecie, uważa, że w przyszłości tradycyjne kasy zostaną zastąpione przez urządzenia mobilne. Według nich w 2030 roku będzie znaczniej mniej sklepów tradycyjnych, a zdaniem 61% badanych asystenci sprzedaży zostaną zastąpieni przez osobistych doradców cyfrowych.
Połowa ankietowanych jest zainteresowana otrzymywaniem wyspecjalizowanych ofert mobilnych w czasie zakupów. Z takiego rozwiązania najbardziej zadowoleni byliby Włosi – 56%. W Polsce chętnych byłoby o 12% mniej. Blisko połowa osób chciałaby korzystać z nawigacji w sklepie, aby znaleźć drogę do poszukiwanego produktu. Tu największy entuzjazm okazywali Polacy – 55%.
Szukamy w sieci, kupujemy w sklepie
Internet jest już głównym źródłem pozyskiwania informacji o produkcie. W sieci najchętniej decydujemy się na zakup sprzętu elektronicznego ( 33% AGD i 31% RTV). Kolejno 34 i 46% to sprzęt AGD i RTV kupiony w sklepie stacjonarnym, ale po przeanalizowaniu oferty w sieci. W przypadku mebli jest to 21% zakupów w sieci i 41% zakupów w sklepie stacjonarnym, po zapoznaniu się z produktem w internecie. Rzadko decydujemy się na zakup kosmetyków online.
Zdaniem Piotra Budzinowskiego, Dyrektora Departamentu Product Management Comarch ERP, sprzedaż online rośnie w ogromnym tempie, jednak przyszłość sklepów tradycyjnych wydaje się niezagrożona ze względu na chęć osobistego sprawdzenia produktu, który chcemy nabyć.
– Dodatkowo będziemy obserwować, a właściwie już obserwujemy, mocną synergię wszystkich kanałów. Klient oczekuje swobody przemieszczania się pomiędzy światem online i offline, czego najprostszym przykładem może być opcja Click&Collect, czyli zakup w internecie a odbiór w sklepie – mówi Piotr Budzinowski.
Według przypuszczeń za 15 lat sprzedaż internetowa może niemal zrównać się ze sprzedażą tradycyjną w kategorii AGD i RTV. W innych branżach nadal możemy spodziewać się przewagi na rzecz zakupów w sklepie.
