Jak zachowają się deweloperzy wobec zakończenia MdM?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Czyżyny, Płaszów, Podgórze, Prądnik Biały i Czerwony, a także Krowodrza – to lokalizacje, w których kupimy mieszkanie w ramach programu MdM najbliżej centrum. W ubiegłym roku programem było objętych około 50 mieszkaniówek, jednak obecnie trudno oszacować liczbę dostępnych nieruchomości w trwającym roku. Nie wiadomo też, jak zachowają się deweloperzy wobec informacji o wygaszeniu programu.

W ubiegłym roku niecałe 11% nowych mieszkań  na krakowskim rynku nieruchomości było objętych programem Mieszkania dla Młodych. Jak mówi Robert Sulma, ekspert biura nieruchomości NowodworskiEstates, trudno oszacować, jak będzie prezentował się tegoroczny wynik. Wszystko przez zmniejszenie wymogów dla osób ubiegających się o mieszkanie w ramach programu. Dostrzega też, że nie zawsze pozwala on na zakup wymarzonego mieszkania, co może odstraszyć bardziej wybrednych klientów.

– Trzeba pamiętać, że w większości tych inwestycji deweloperzy proponują w ramach MdM tylko pojedyncze mieszkania, głównie na parterze i zazwyczaj od północnej strony - czyli te, które sprzedają się na rynku pierwotnym najgorzej – mówi Robert Sulma.

Na centrum nie ma co liczyć

Próżno też liczyć na lokal w ramach programu w pobliżu ścisłego centrum miasta. –  Nie możemy liczyć na inwestycje współfinansowane z programu MdM w centrum Krakowa, gdyż są to tereny gęsto zabudowane oraz wysoce opłacalne dla inwestorów zajmujących się np. rewitalizacją kamienic – tłumaczy Piotr Krochmal, prezes Instytutu Monitor Rynku Nieruchomości.

Po 2018 roku Bank Gospodarstwa Krajowego ma zaprzestać dofinansowań w programie Mieszkania Dla Młodych. Trudno jednak przewidzieć, czy deweloperzy nadal będą oferować lokale w ramach programu, skoro i tak niedługo stanie się on tylko wspomnieniem.

Zdaniem Roberta Sulmy obecny rok pokazał, że może to być na tyle atrakcyjny produkt dla każdej osoby myślącej o mieszkaniu i nieposiadającej funduszy na wkład własny, że zaprzestanie dofinansowania. Może to być nieopłacalne dla całego sektora nieruchomości.

– Przez najbliższe dwa lata na pewno będzie to atrakcyjne rozwiązanie przy obecnych warunkach, ponieważ ten rok pokazał, że wystarczyły 3 miesiące, aby zawnioskować całą pulę pieniędzy przeznaczoną na program MdM. Na 2017 rok w puli do wykorzystania pozostaje 690 mln, natomiast na 2018 - 761 mln – mówi Sulma.

MdM jako marketing deweloperski

Istotną rolę odgrywa też fakt, że program MdM jest niezwykle modny, co skutecznie wykorzystują deweloperzy w swoich akcjach marketingowych – Deweloperzy chętnie opuszczają ceny do limitów MDM na pojedynczych mieszkaniach, żeby przyciągnąć klienta – dodaje Robert Sulma.

Z jego opinią zgadza się Piotr Krochmal, który zauważa, że program MdM to doskonały wabik na klienta poszukującego taniego mieszkania.

– Niektórzy deweloperzy  umieszczają w swojej ofercie pojedyncze mieszkania z niską ceną, aby mieściły się w programie MdM. W rzeczywistości chcą zwabić tym do swoich biur sprzedaży klientów, którzy poszukują mieszkań w tym pułapie cenowym. Namawiają na mieszkanie droższe lub w programie MdM, ale np. w innej lokalizacji, którą też realizuje deweloper – ocenia Krochmal.

News will be here