Kategoryczny zakaz sprzedaży grzańca na ulicach

(zdjęcie targów bożonarodzeniowych z ubiegłych lat) fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Nie można sprzedawać ani podawać grzańca do spożycia na ulicy. W przestrzeni publicznej obowiązuje zakaz spożywania alkoholu – przypomina Urząd Miasta Krakowa.

Niektóre lokale gastronomiczno-handlowe w obrębie Rynku Głównego próbują nieco podnieść sprzedaż, wykorzystując do tego grzańce sprzedawane na wynos spacerowiczom. Urząd miasta przypomina jednak, iż jest to nielegalne.

– Docierają do nas sygnały, że taki proceder ma miejsce. Nie złapaliśmy nikogo na gorącym uczynku, natomiast sprzedawcy muszą pamiętać o tym, że nie można spożywać alkoholu w przestrzeni publicznej. Do tego dochodzą zakazy związane z obostrzeniami epidemicznymi, nie można pić ani jeść na zewnątrz – wyjaśnia Tomasz Popiołek, dyrektor wydziału spraw administracyjnych urzędu miasta.

– Zauważyliśmy też, że wielu przedsiębiorców, którzy do tej pory miało zezwolenia gastronomiczne w kawiarniach czy restauracjach, teraz występuje o zezwolenia detaliczne, czyli na normalną sprzedaż alkoholu w zamkniętych butelkach – dodaje Tomasz Popiołek.

Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi nie uprawnia do sprzedaży i podawania alkoholu w przestrzeni publicznej. Wyjątkiem od tej reguły jest sprzedaż na podstawie zezwoleń jednorazowych, np. podczas targów bożonarodzeniowych.

Przedsiębiorcy pytali urzędników, czy mogą grzańce w ten sposób sprzedawać. Niestety zarówno to rozwiązanie, jak i sprzedaż wysyłkowa alkoholu w naszym kraju nie jest możliwa w zgodzie z obowiązującymi przepisami.

– Nie może to wyglądać w ten sposób, że trunek jest oferowany w kubeczku, a potem spaceruje się z tym gorącym grzańcem po mieście – mówi dyrektor wydziału spraw administracyjnych.

News will be here