Kolejne ogromne osiedle w Podgórzu? Plan miejscowy z dedykacją dla dewelopera

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Czy w dzielnicy Podgórze, w rejonie ulic Surzyckiego i Golikówka, powstanie kolejne duże osiedle? Deweloper dysponuje tam większością działek, ale blokuje go obowiązujący plan miejscowy, który przewiduje tam tereny rolne. Radni z komisji planowania opowiedzieli się w poniedziałek przeciwko przygotowaniu nowego planu, który umożliwiałby zabudowę. Ale to dopiero cała rada miasta na środowym posiedzeniu podejmie decyzję w tej sprawie.

Chodzi o rozległy teren, między ulicami Golikówka i Albatrosów. W obowiązującym planie miejscowym jest on zapisany jako rolniczy. Tak też był zapisany we wcześniejszym studium (bardziej ogólnym dokumencie) – ale już nowe studium, z 2014 przewiduje tam zabudowę. I tym właśnie urzędnicy z Biura Planowania Przestrzennego argumentowali potrzebę przygotowania tam nowego planu, już z dopuszczeniem budowy bloków.

W tym przypadku nie chodzi o hipotetyczną budowę w odległej przyszłości, bo większość działek na tym terenie już teraz należy do dewelopera. I to wzbudziło podejrzenia radnych z komisji planowania przestrzennego podczas poniedziałkowego posiedzenia.

Brak dojazdu

Radny Grzegorz Stawowy zwrócił uwagę m.in. na to, że teren ewentualnego nowego planu nie dochodziłby do ulicy Surzyckiego – a w związku z tym nie byłoby szansy na zapewnienie w planie skomunikowania nowego osiedla. – Czyli 35 hektarów osiedla będzie skomunikowane tylko jedną drogą, ulicą Albatrosów – mówił radny.

Urzędnicy bronili tego pomysłu, odwołując się do przykładu osiedla powstającego w rejonie ronda Ofiar Katynia. Tam również deweloper jest właścicielem rozległego terenu i zaplanował osiedle z nową drogą, miejscami pracy, usługami i żłobkiem czy przedszkolem.

– Ze względu na to, że własność się tak ułożyła, że większość jest w rękach jednego właściciela, mamy nadzieję, że tam oprócz układu zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej niskiej intensywności ten kawałek miasta zostanie zaprojektowany w sposób kompleksowy – przekonywała Bożena Kaczmarska-Michniak, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego.

– Ja rozumiem, że jeśli jest jeden właściciel, to jest łatwiej. Pytanie tylko, czy my musimy tereny rolne, pod konkretną spółkę deweloperską, przekształcać na budowlane – ripostował radny.

Temat wróci

Komisja opowiedziała się przeciwko przygotowaniu nowego planu. Decyzję w tej sprawie podejmą jednak dopiero radni miejscy na najbliższym, zaplanowanym na środę posiedzeniu.

Przewodniczący dzielnicy Podgórze Jacek Bednarz zwraca uwagę, że nawet jeśli plan miejscowy teraz nie powstanie, prędzej czy później do tematu trzeba będzie wrócić, a sposób wykorzystania tego obszaru trzeba mądrze zaplanować. – Inwestor ma tam prawie dwadzieścia hektarów. To byłaby bardzo duża inwestycja, mocno wpływająca na ten obszar. Dlatego ważne jest, żeby tam zaplanować układ drogowy, bo istniejące ulice do tego nie wystarczą. Potrzebny jest projekt, który zapewni też infrastrukturę społeczną – mówi przewodniczący. – Bo zdaję sobie sprawę, że ktoś, kto posiada tak spory teren, będzie dążył do tego, żeby swoje zamierzenia zrealizować – ocenia.


Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze
News will be here