Konkurencja w handlu coraz większa. Jak sieci handlowe walczą o pracownika?

fot. KRZYSZTOF KALINOWSKI / LOVEKRAKÓW.PL

Największe sieci handlowe walczą o ręce do pracy. Aby utrzymać pracowników, firmy stawiają na podwyżki płac. Ściganie się największych konkurentów na polskim rynku nie jest niczym nowym, jednak w ostatnim czasie możemy obserwować wzrost konkurencji.

Biedronka z pierwszymi podwyżkami

Wydaje się, że największy wpływ miała wprowadzona od 1 stycznia podwyżka płac dla pracowników Biedronki. W ciągu ostatnich dwóch lat w Biedronce czterokrotnie podwyższano pensje około 60 tys. pracowników. Ostatnia podwyżka w sklepach oraz centrach dystrybucyjnych Biedronki wyniosła od 200 zł do 550 zł brutto. Ich wysokość zależy od kilku czynników: lokalizacji, stażu pracy i stanowiska.

Według informacji przekazanych przez Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci Biedronka, podwyżkami zostali objęci wszyscy sprzedawcy-kasjerzy. Osoby, które rozpoczęły w styczniu pracę na tym stanowisku na pełny etat mogły zarobić około 2650 zł brutto, wliczając w to nagrodę za brak zaplanowanych nieobecności. Pierwszą podwyżkę mogą otrzymać po roku, natomiast po trzech kolejną, dzięki której ich zarobki mogą wzrosnąć do, minimum, 2950 zł brutto miesięcznie. Co więcej styczniowe podwyżki objęły również kadrę pracowniczą sklepów, a także magazynierów, którzy od 2018 r. w zależności od stanowiska, stażu pracy i lokalizacji zarabiają od 3050 zł do 4 tys. zł brutto.

4050 zł brutto dla pracowników Lidla

Wydaje się, że podwyżki w sklepach sieci Biedronka, stały się sygnałem dla całego sektora. Od marca pracownicy Lidla również mogą liczyć na podwyżki. Firma podniosła stawki pracowników o 9,3 proc. w stosunku do ubiegłego roku. W efekcie, niektórzy pracownicy, mogą zarobić nawet 4050 zł brutto.

Okazuje się, że od marca pracownicy sklepów mogą zarabiać od 2800 zł brutto do 3550 zł brutto na początku zatrudnienia. Jak wynika z informacji przekazanych przez Lidl Polska, po roku pracodawca zapewnia wzrost płacy do poziomu od 2950 zł do 3750 zł brutto. Po dwóch latach pułap może wzrosnąć od 3150 zł do 4050 zł brutto. Wynagrodzenia wahają się w zależności od lokalizacji i stanowiska. Lidl zatrudnia około 15 tys. pracowników w całej Polsce.

Podwyżki miały miejsce również w poprzednim roku. Pracownicy sklepów sieci Kaufland przy podpisaniu pierwszej umowy otrzymują 2600 zł brutto miesięcznie. Po dwóch latach pracy ich zarobki wzrastają o 300 zł. Wcześniej było Tesco, które podniosło wynagrodzenia pracownikom o 2 proc., co działacze tamtejszej „Solidarności” określili „obraźliwymi” podwyżkami. Nic dziwnego. W tym samym czasie na Wyspach Brytyjskich płace pracowników wzrosły o 10 proc.