Krakowski ZUS kontroluje czy odpowiednio zdrowiejesz

fot. Pixabay.com

Dostając L4, można się spodziewać kontroli z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wszystko po to, aby sprawdzić, czy faktycznie pracownik odpoczywa i leczy się, czy wykorzystuje wolne w pracy w inny sposób. – W pierwszym półroczu skontrolowano ponad 4,8 tys. osób – informuje Bożena Bielawska z krakowskiego ZUS.

Kontrolerzy zusowscy sprawdzają, czy pracownicy korzystający ze zwolnienia lekarskiego, faktycznie odpoczywają w domu, a nie wykorzystują tego czasu na dorabianie do pensji, wycieczki, remonty mieszkań lub prace w gospodarstwie.

W pierwszej połowie 2018 roku skontrolowano ponad 4,8 tys. osób, które dostały popularne L4.  – W 504 przypadkach wydano decyzję pozbawiającą prawa do zasiłku. Kwota cofniętych zasiłków z tego tytułu wyniosła 673,8 tys. złotych – mówi Bielawska. Do tego należy doliczyć cofniętą kwotę zasiłków chorobowych – 34 tys. złotych.

Ważne terminy

Przedstawicielka ubezpieczyciela społecznego przypomina, że do 1 grudnia tego roku, pracownicy mają siedem dni na dostarczenie zwolnienia pracodawcy lub wprost do ZUS-u. Jeśli tego nie zrobią, o jedną czwartą zostanie obniżone świadczenie. I tak za każdy kolejny dzień zwłoki.

– Z tego tytułu ograniczone wypłaty w krakowskim oddziale ZUS i podległych placówkach sięgnęły kwoty ponad 101 tys. złotych i dotknęły 1288 osób – wylicza Elżbieta Bielawska. W całym kraju ZUS obniżył z tego tytułu świadczenie chorobowe na kwotę blisko 2,1 mln złotych.

Jak informuje rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Małopolsce, w I półroczu tego roku pracownicy skontrolowali 241,1 tys. osób, które korzystały ze zwolnień lekarskich. Wydano ponad 15 tys. decyzji wstrzymujących wypłatę świadczenia. Kwota wstrzymanych świadczeń sięgnęła 12,6 mln zł. Łącznie w I półroczu 2018 r. ZUS wstrzymał, bądź obniżył świadczenia chorobowe na kwotę 98,1 mln złotych.