Miliardowa kara dla Google?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Google nadużywa swojej pozycji na rynku urządzeń przenośnych – to stanowisko Komisji Europejskiej, która teraz dokładniej ma przyjrzeć się amerykańskiemu gigantowi. Jak donosi „Rzeczpospolita” koncern może czekać kara w wysokości 7,5 mld euro.

Śledztwo wobec Google trwało od roku. Komisarz Margarethe Vestager ogłosiła wysłanie pisma do amerykańskiego krezusa ze swoimi zastrzeżeniami. Wynika z niego, że Google nieodpowiednio traktuje producentów, a także operatorów telekomunikacyjnych sprzedających urządzenia z systemem Android.

Aplikacje tylko przez przeglądarkę Google?

Sytuacja jest o tyle poważna, że urządzenia z googlowskim systemem stanowią aż 70% mobilnego rynku Unii Europejskiej. Android daje firmom możliwość tworzenia i usprawniania aplikacji, jednak zdaniem duńskiej komisarz, ogranicza im tą możliwość, forsując przy tym swoją wyszukiwarkę.

Jako przykład podaje sytuację, w której Google umożliwia swoim użytkownikom korzystanie z Google Playstore, jednak tylko wtedy gdy ich przeglądarka jest ustawiona jako domyślna. Według Komisji Europejskiej pojawiają się nawet przypadki, że amerykańska firma płaci producentom urządzeń, które automatycznie zainstalują ich przeglądarkę. Według Vestager nielegalne zachowania umacniają pozycję Google na rynku.

– Mamy dowody na to, że strategia Google na rynku urządzeń przenośnych polega na zwiększaniu jej pozycji w segmencie wyszukiwarek internetowych – powiedziała komisarz Margarethe Vestager.

„Można spróbować”

Zarzuty odpiera firma Google. Kent Walker, wiceprezes firmy uważa, że każdy może zainstalować na urządzeniu z Androidem dowolną aplikację napisaną dla tego systemu operacyjnego.

– Nasze umowy z partnerami są w całości dobrowolne: każdy może używać Androida bez Google’a. Można spróbować, wystarczy pobrać cały system operacyjny za darmo, zmodyfikować go w dowolny sposób i zbudować własny telefon – tłumaczy Walker.

Koncern ma prawo do obrony, jeśli KE podtrzyma decyzję, Google musi zmienić swoją politykę. Jeśli tego nie zrobi, grożą mu wielomiliardowe kary. Chodzi nawet o 10% jego przychodów, czyli około 7,5 mld euro.

News will be here