Milion bezrobotnych. Czy to dopiero cisza przed burzą?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W Grodzkim Urzędzie Pracy pod koniec czerwca zarejestrowano 13,4 tys. osób bezrobotnych – to o 824 osoby więcej niż w maju i o blisko 2,5 tys. osób więcej niż w kwietniu. Tempo wzrostu słabnie, pojawia się więcej wolnych miejsc pracy – czy rynek się stabilizuje?

Marlena Maląg, minister rodziny pracy i polityki społecznej twierdzi, że tak. – Najwyższa dynamika wzrostu bezrobocia w relacji do poprzedniego miesiąca zanotowana została w kwietniu. W maju i czerwcu z miesiąca na miesiąc tempo wzrostu słabło. Sytuacja się stabilizuje – mówiła wraz z początkiem lipca.

Ogólnopolską stopę bezrobocia w połowie roku odnotowano na poziomie 6,1 proc., w Małopolsce 5,2 proc. i w Krakowie 2,7 proc. Na koniec pierwszego kwartału stopa wynosiła 5,4 proc. i mieliśmy wówczas 909 tys. zarejestrowanych bezrobotnych w kraju. W czerwcu liczba ta przekroczyła 1 mln 26 tys., z czego 80 tys. zarejestrowano w Małopolsce. Więcej bezrobotnych zarejestrowano tylko na Mazowszu (143 tys.), Śląsku (87 tys.) i Podkarpaciu (86 tys.).

Zauważmy jednak, że liczba wolnych miejsc pracy zgłoszonych do urzędów pracy w czerwcu była wyższa o 20 proc. niż w maju. To może świadczyć o stabilizowaniu się polskiego rynku pracy. W krakowskim urzędzie zgłoszono 1380 ofert pracy w maju i 1794 w czerwcu, podczas gdy w pierwszym kwartale roku mieliśmy do czynienia z tendencją spadkową. Liczba zgłoszonych ofert pracy w grodzkim urzędzie spadła z 3102 w styczniu do 1324 w kwietniu.

Cisza przed burzą

Zbigniew Żurek, ekspert ds. rynku pracy z Business Centre Club nie określiłby aktualnej sytuacji na rynku pracy jako stabilizującej się, aczkolwiek „nie ma załamania”. – Spowolnienie wzrostu bezrobocia to może być tylko cisza przed burzą, dlatego że przedsiębiorstwa funkcjonują jeszcze na rezerwach. Do tego należy również dodać wsparcie finansowe, jakie oferuje rząd w ramach tarcz antykryzysowych.

– To pakiet grantów, który już się nie powtórzy. Widzimy, że pieniędzy nie ma i zresztą wcześniej też nie było – dodaje Zbigniew Żurek.

Po wakacjach na rynku pracy pojawią się również studenci i absolwenci. – Jeśli teraz bezrobocie w miarę przystopowało, to we wrześniu wraz z zapowiadaną drugą falą epidemii i nowymi osobami na rynku pracy, bezrobocie może odbić ze zdwojoną siłą – ocenia ekspert BCC.