Na przebudowanych wiaduktach w Bronowicach prowadzone były w weekend testy obciążeniowe. To dowód na to, że prace na tym odcinku przebudowywanych torów są coraz bardziej zaawansowane. Niektóre z planowanych terminów trzeba było jednak przesunąć.
Zakończenie przebudowy linii kolejowej od Łobzowa do Mydlnik planowane jest na przyszły rok. Wcześniej, bo jeszcze w tym roku, mają zostać zakończone prace przy wiaduktach na tej trasie. Ich modernizacja jest już na ukończeniu.
– W ostatni październikowy weekend wykonawca sprawdzał dwa wiadukty i przejście podziemne. Próby dynamiczne, z wykorzystaniem przejazdu 115-tonowej lokomotywy, przebiegły pomyślnie – relacjonuje Piotr Hamarnik z PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.
Pomyślny wynik testów przybliża do skierowania pociągów na nowe tory. Zanim pociągi pojadą po dwóch torach pomiędzy Mydlnikami a Łobzowem, stanie się to – już za kilka tygodni – między stacjami Zabierzów i Kraków Mydlniki.
Zaskoczenie na ul. Zielony Most
W weekend testowany był m.in. wiadukt nad ul. Armii Krajowej. Tam już od dłuższego czasu ani kierowcy, ani piesi nie muszą mierzyć się z utrudnieniami.
Jak to wygląda w przypadku innych obiektów? Na razie wiadomo tyle, że planowanego październikowego terminu przywrócenia ruchu na ulicy Zielony Most nie da się utrzymać.
Jak tłumaczy Piotr Hamarnik, pod wiaduktem trwały już ostatnie prace, a więc budowa chodnika i drogi. – Konstrukcja wiaduktu jest gotowa, nawet chodnik po jednej stronie został już wybudowany. Wykonawca natrafił jednak na studnie kanalizacyjne, których nie było na mapach i które trzeba było zabezpieczyć, co wiązało się ze zmianą w projekcie – wyjaśnia. Obecnie termin przywrócenia ruchu oceniany jest na drugą połowę listopada.
W podobnym terminie mają się zakończyć prace przy układzie drogowym przy skrzyżowaniu ulic Radzikowskiego i Rydla. Nie ma jednak na razie informacji o terminie otwarcia dla ruchu samego tunelu pod torami.
Na Zachodzie bez zmian
Na razie nic się nie zmieni na ulicy Łupaszki, gdzie stary wiadukt został zastąpiony nową żelbetową konstrukcją. Jej pierwszy fragment oddano do użytku w kwietniu, a teraz zakończyła się budowa kolejnej części. Jak zapowiada Hamarnik, na wiosnę będą tam jeszcze prowadzone prace drogowe, dzięki którym przejazd zostanie poszerzony, a piesi będą mogli korzystać z chodnika. Do tego czasu przejazd będzie otwarty, ale przy zachowaniu dotychczasowej szerokości.
Nie są też planowane zmiany na ulicy Godlewskiego, gdzie od dłuższego czasu samochody nie mogą przejeżdżać pod wiaduktem. Objazdem dla tego miejsca jest właśnie wspomniany powyżej wiadukt nad ul. Łupaszki.
