Krakowskie lotnisko obsłuży dziś sześć lotów krajowych. Pierwszy samolot, po 2,5 miesięcznej przerwie, odleciał do Gdańska.

– Na pewno wygląda to wszystko inaczej, ale patrzymy z nadzieją w przyszłość – mówił w poniedziałek rano Radosław Włoszek, prezes Kraków Airport. – Zgodnie z przepisami możemy zaoferować połączenia krajowe, w naszym przypadku do Gdańska oraz Warszawy – dodał.

W poniedziałek o godzinie 7:50 samolot PLL LOT odleciał do Gdańska. O godzinie 9:35 pasażerowie mogą skorzystać z połączenia do Warszawy. Trzeci lot zaplanowano na 19:30, również do stolicy. O godz. 8:05 z Warszawy przyleciał jeden samolot, kolejny pojawi się w Balicach o 17:55, a o 20:20 obsługa spodziewa się maszyny z Gdańska.

Na terminal po zbadaniu temperatury

Na terminal może wejść wyłącznie pasażer, który po przekroczeniu wejścia ma mierzoną temperaturę. Podróżny musi przyłożyć nadgarstek do czujnika bramki termowizyjnej. Na terenie lotniska można poruszać się wyłącznie w maseczce oraz z zachowaniem odpowiedniego dystansu.

Pierwszym lotem do Gdańska o 7:50 podróżowało ponad 30 pasażerów. Szef krakowskiego portu zaznaczył, że frekwencja w „nowej rzeczywistości” wydaje się być duża.

Pierwsi podróżni, którzy rozmawiali z dziennikarzami deklarowali, że udają się na wakacje nad morze. – Trzy dni temu dowiedziałam się, że będzie to pierwszy lot. Z czwórką dzieci udajemy się na wakacje – mówiła kobieta.