Kraków Airport odnotowuje rekordowe wyniki. W minionym roku z jego usług skorzystało 5,8 mln pasażerów. Wyniki i nowe kierunki krakowskiego lotniska porównujemy z Katowice Airport, które – jak wskazuje nasz ekspert – stanowi dla krakowskiego lotniska konkurencję.
W czwartek, 4 stycznia Kraków Airport opublikowało wyniki dotyczące ubiegłego roku. Okazuje się, że w 2017 roku z usług lotniska skorzystało ponad 5,8 mln pasażerów, czyli o niemal 852 tys. pasażerów więcej niż w roku 2016. Zanotowano także 46 264 starty i lądowania, co daje krakowskiemu lotnisku 10 proc. wzrost.
Rekordowe statystyki zdają się wynikiem strategii rozwoju ruchu lotniczego przyjętej przez Kraków Airport. W minionym roku krakowskie lotnisko oferowało połączenia do pięciu nowych krajów: Stanów Zjednoczonych, Portugalii, Czech, Maroka oraz Ukrainy. Natomiast od kwietnia w siatce połączeń znajdą się także Zjednoczone Emiraty Arabskie. Co więcej dogodne godziny połączeń z największymi lotniskami przesiadkowymi w Europie umożliwiły pasażerom skorzystanie z lotów m.in. do Tokio, Seulu, Toronto, Nowego Jorku czy Rio de Janeiro. Ale nowe, atrakcyjne kierunki, to nie jedyny czynnik wpływający na wyniki krakowskiego lotniska.
Kraków liderem w segmencie obsługi pasażerów
– W ostatnich latach w Polsce obserwujemy prawdziwy boom lotniczy, który jest związany z kilkoma czynnikami – tłumaczy prof. Dariusz Tłoczyński z Katedry Rynku Transportowego Uniwersytetu Gdańskiego. – Po pierwsze wzrasta współczynnik mobilności polskiego społeczeństwa. Polacy w końcu chcą, a przede wszystkim nie boją się latać, co sprawia, że korzystają z samolotu jak z każdego innego środka transportu, jak pociąg czy autobus. Kolejnym ważnym czynnikiem jest aspekt ekonomiczny, który jest ściśle związany ze spadkiem cen biletów i poprawieniem sytuacji finansowej Polaków – dodaje.
Nie bez znaczenia okazuje się zjawisko emigracji zarobkowej, a także aspekt turystyczny. – Zagraniczni turyści widzą w Polsce atrakcyjną bazę turystyczną, tym bardziej, kiedy bilety kosztują 20 funtów czy 20 euro – komentuje prof. Tłoczyński.
W przypadku Krakowa ekspert wskazuje przede wszystkim na rozwój regionu, który jest ściśle związany z transportem lotniczym. – Badania wskazują na pewną podwójną zależność, a mianowicie w regionach o dużym potencjale ekonomicznym ruch lotniczy rozwija się szybciej. Potencjał regionu wpływa na rozwój transportu lotniczego, a z drugiej strony porty lotnicze wpływają na rozwój regionów. A nie ulega wątpliwości, że Kraków jest dziś silnym ciałem ekonomicznym – zauważa prof. Tłoczyński. – W przypadku południowej Polski ta tendencja jest szczególnie widoczna, ponieważ w omawianym regionie mamy do czynienia z kilkoma dużymi ośrodkami lotniczymi, których obszary właściwie na siebie zachodzą. W przypadku Krakowa i Katowic, które są od siebie oddalone o zaledwie kilkadziesiąt kilometrów, możemy zatem mówić o swoistej rywalizacji. – Jednak mimo dużej konkurencji Airport Kraków długo będzie liderem regionalnych portów lotniczych w segmencie obsługi pasażerów – dodaje.
Konkurencyjne Katowice Airport również z wysokim wynikiem
Dla porównania Katowice Airport w 2017 roku obsłużyło dokładnie 3 892 941 pasażerów. To o 670 tys. więcej niż w 2016 roku. Najlepszym miesiącem dla katowickiego lotniska okazał się sierpień, kiedy to z jego usług skorzystało 550 tys. osób. Najsłabszym zaś luty z wynikiem 178 tys. podróżnych.
Ubiegły rok zakończył się dla Katowice Airport zarazem najlepszym w historii wynikiem pod względem liczby startów i lądowań. W minionym roku samoloty startowały i lądowały w Pyrzowicach ponad 34 tys. razy, czyli o 3731 więcej w porównaniu z rokiem poprzednim. Co więcej po raz pierwszy w historii pyrzowickiego lotniska w ostatnim miesiącu roku obsłużono ponad 200 tys. podróżnych w ruchu ogółem.
Tegoroczne połączenia regularne i czarterowe w szczycie sezonu w Pyrzowicach będą obejmowały ponad 120 tras. Aktualnie Katowice Airport oferuje dziewięć nowych kierunków: Ateny, Memmingen, Porto, Lwów, Charków, Podgoricę, Faro, Malagę i Monachium.
Wstępne szacunki katowickiego lotniska na 2018 rok wskazują zwiększenie liczby pasażerów nawet o kilkaset tysięcy.