Resort przyjrzy się zaległym wypłatom w Bezpiecznym Liście

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Nadal nie został rozwiązany problem 1200 pracowników sprzedanej spółki-córki InPostu Bezpieczny List. Personel nie otrzymał wynagrodzenia za miesiąc pracy. Sprawą ma zająć się Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej – zadeklarował w rozmowie z portalem money.pl wiceminister Stanisław Szwed.

Przypomnijmy, że 8 sierpnia InPost sprzedał spółkę Bezpieczny List firmie Tenes One. Koszt transakcji to 10 tysięcy złotych. Na porozumieniu najbardziej ucierpieli pracownicy, którzy nie otrzymali wynagrodzeń za lipiec. Wielu z nich nie dostało też należnej odprawy. Do sprzedaży doszło tuż przed wypłatą wynagrodzeń.

Tych zaś nie zamierza pokryć InPost, a nowy pracodawca zadeklarował, że jeśli nie uda się pokryć wynagrodzeń dzięki nowym klientom, to pieniądze zostaną wypłacone z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

– Sprawa jest w toku, my się dopiero organizujemy. Będziemy szukać kogoś, kto nas będzie godnie reprezentował. Wobec mnie firma jest winna 2900 złotych brutto. Byłam na umowie zlecenie, więc odprawa mi się nie należy. Chodzi o lipiec i jeden dzień sierpnia, za który mi nie zapłacono – mówiła jedna z poszkodowanych pracownic.

Pomoże resort

Transakcji Rafała Brzoski, właściciela InPostu, przyjrzeć się ma Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Jak powiedział portalowi Money.pl wiceminister Stanisław Szwed, chociaż nie zna tego przypadku, to pomoże zwolnionym.

– Tego konkretnego przykładu nie znam. Nie odniosę się do niego. Jest jednak problem z upadłościami. (...) To kwestia nie kodeksu pracy, a wymiaru sprawiedliwości – mówi Stanisław Szwed.

News will be here