– Na Ruczaju nie ma przestoju, ceny nie spadają, nie ma problemów z najemcami, a ceny wręcz rosną, czy też udaje się je podnosić – mówi Hieronim Krysta, dyrektor najmu w Mzuri, zarządzający blisko 800 mieszkaniami w Krakowie, z czego prawie 200 to kawalerki.
Przy ulicy Grzegórzeckiej powstaje inwestycja mieszkaniowa, która od początku skierowana jest do osób szukających okazji inwestycyjnej, kawalerek pod wynajem.
Łukasz Jeżak, LoveKraków.pl: Jak wiele buduje się w Krakowie tego rodzaju obiektów mieszkaniowych, które z założenia mają służyć celom inwestycyjnym?
Hieronim Krysta, dyrektor najmu Mzuri: Nie ma ich dużo. W posiadaniu kilku takich inwestycji jest Fundusz Mieszkań na Wynajem przy ul. Drukarskiej i Polonijnej. Nieopodal znajdują się jeszcze dwa budynki firmy Vering Home z kilkuset mieszkaniami na wynajem. Na pewno jeszcze możemy wyróżnić mniejsze obiekty, jak poszczególne kamienice w centrum. Do tego zaliczamy także mikroakademiki dostępne na Zabłociu.
Jakim trzeba dysponować kapitałem, aby móc pozwolić sobie na taki zakup?
Zależnie od lokalizacji. Na zakup kawalerki w okolicach dzielnicy Bieżanów-Prokocim należy zapłacić co najmniej 170 tys. złotych, do czego trzeba doliczyć koszty remontu. Za jednopokojowy lokal w centrum już zapłacimy około 300–350 tysięcy złotych w stanie deweloperskim.
Niektórzy mówią, że Kraków to mekka inwestycyjna pod względem nieruchomości. Jak ten rynek wygląda na tle innych miast?
Kraków jest w kraju kojarzony jako dobre miejsce do inwestowania w nieruchomości z uwagi na dużą liczbę studentów w mieście. Ponadto jest tutaj bardzo duży wybór mieszkań pod inwestycje. W niektórych lokalizacjach miasta dochodzi nawet do sytuacji, gdzie rynek przejmują najemcy.
Jeden z czołowych portali mieszkaniowych pokazuje pięć tysięcy mieszkań na wynajem w Krakowie, więc jest z czego wybierać. Oznacza to, że trzeba tu szczególnie dbać o klienta, bo konkurencja depcze nam po piętach.
Jakie lokalizacje w Krakowie są najbardziej lukratywne pod zakup kawalerki? Czy wystarczy skupić się na Starym Mieście i wszystko będzie załatwione?
Jak się okazuje, nie jest to takie proste. Na Starym Mieście mamy obecnie wysyp lokali, które pierwotnie były skierowane pod najem krótkoterminowy. Właściciele szukają teraz najemców na długi termin. Podaż mieszkań zaczyna przewyższać popyt.
Jeśli chodzi o zakup kawalerki, to w pierwszej kolejności rozważałbym Ruczaj, Krowodrze i Bronowice. Obserwując portfele naszych klientów, mieszkania w tych dzielnicach najlepiej się zachowują. Na przykład na Ruczaju nie ma przestoju, ceny nie spadają, nie ma problemów z najemcami, a ceny wręcz rosną, czy też udaje się je podnosić. Podobnie jest w Krowodrzy i Bronowicach.
