Serenada na dzień przed otwarciem. Inwestor apeluje o przyjazd autobusem

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Po dwóch latach budowy, w piątek oficjalnie zostanie uruchomione centrum handlowe Serenada. Według szacunków obiekt pomiędzy al. Bora-Komorowskiego i ulicą Dobrego Pasterza będzie odwiedzany przez 10 milionów klientów rocznie. Inwestor nie ukrywa, że przez pierwsze dni czeka nas chaos komunikacyjny, dlatego zachęca do skorzystania z komunikacji miejskiej.

Budowa Serenady kosztowała firmę Mayland Real Estate 140 milionów euro. Na powierzchni 42 tys. mkw. znalazło się 160 najemców, co pozwoliło na utworzenie 2500 miejsc pracy. Oprócz odświeżonych wersji znanych już w Krakowie marek, pojawi się też kilka nowości m.in. Forever 21, New Look czy Van Graaf. Największym sklepem w galerii będzie Zara, o powierzchni 3500 mkw. W Serenadzie do dyspozycji mieszkańców będzie też punkt urzędu miasta, urząd pocztowy czy siedziba PGE. Około 10% najemców lokali stanowią przedsiębiorcy.

– Na dziś brakuje nam najemców do czterech lokali, czyli na niecałe 1,5% powierzchni. Jest to bardzo dobry wynik. Prowadzimy rozmowy z konkretnymi najemcami, którzy chcieliby się tu znaleźć. Jednym z nich jest Tauron – zdradza Grzegorz Latała, dyrektor ds. handlowych.

„Dopełnienie osi handlowej Krakowa”

Zdaniem dyrektora, Serenada jest dopełnieniem krakowskiej osi handlowej, którą do tej pory tworzyła Bonarka na południu miasta i Galeria Krakowska w centrum. – Na północy Krakowa mieszka 65% populacji, które nie miało takiego obiektu. Cała strefa ma zasięg regionalny na poziomie prawie dwóch milionów mieszkańców. To bardzo dużo – tłumaczy.

Obecnie strefa handlowa oferuje 90 tysięcy mkw. powierzchni handlowo-usługowej. W przyszłości planowana jest także rewitalizacja sąsiednich obiektów. – To jest znacząca liczba, ale to pewnie jeszcze nie koniec. W przyszłości planujemy kolejne rzeczy – mówi Maciej Kiełbicki, dyrektor zarządzający Mayland Real Estate.

Dodatkowe linie i opóźniona estakada

Zaapelował też do przyszłych klientów, by w pierwszych dniach funkcjonowania centrum skorzystali z komunikacji miejskiej. – Korki będą, ja nie będę tego ukrywał. Po kilku dniach to się rozładuje, ludzie nauczą się, jak do nas wjeżdżać, jak poruszać się po parkingu – twierdzi.

Klienci będą mieli do dyspozycji 1030 miejsc parkingowych. Inwestor cały czas prowadzi rozmowy z miastem, by zwiększyć liczbę autobusów dojeżdżających do Serenady. Chodzi o 3-4 dodatkowe linie. Istnieje szansa na nawiązanie współpracy z prywatnymi przewoźnikami, jednak tutaj potrzebna będzie zgoda władz Krakowa na udostępnienie przystanków.

Nie mamy dobrych informacji dla osób oczekujących na powstanie estakady. Inwestycja, która kosztuje Mayland 40 milionów złotych, będzie gotowa dopiero za pół roku. – Według naszych ocen będzie funkcjonowała już w marcu, co sprawi, że infrastruktura, o którą zabiegało miasto, będzie się rozwijała. To jest nasz wkład w Kraków – podsumowuje.

News will be here