Mech 275 razy wydajniejszy niż drzewo

Wizualizacja fot. greencitysolutions.de

W poniedziałek w Kinie Kijów zakończył się Smogathon, znamy już zdobywcę głównej nagrody w wysokości 100 tys. złotych. Green City Solution jest autorem rozwiązania CityTree, które wykorzystuje mech jako naturalny filtr powietrza. Konstrukcja była już testowana w Paryżu i Oslo, jest około 250 razy wydajniejsza niż pojedyncze drzewo w walce ze smogiem.

Zwycięska konstrukcja berlińczyków jest wypełnione mchem. Już teraz korzysta z nich 11 miast w pięciu państwach. Jedna instalacja ma taką moc w pochłanianiu zanieczyszczeń jak 275 drzew, zajmując jednocześnie procent miejsca potrzebnego na tyle roślin. Problem jednak w tym, że jeden taki potężny blok kosztuje 25 tysięcy euro.

W Polsce, czy konkretniej mówiąc w Krakowie, zamiast olbrzymich konstrukcji, można by zacząć od paneli pokrytych mchem i umieścić je na przystankach komunikacji miejskiej.

Wysoki poziom

Tegoroczna edycja przyciągnęła 60 zespołów, zakwalifikowano 30. Rolą podstawionej drużyny było pokłócenie się w trakcie zmagań, miało to podsycić atmosferę rywalizacji. Już sam poziom pomysłów sprawił, że różnica między zwycięzcą finału a następnym w kolejności zespołem wynosiła 0,9 punktu. – Dotarły super zespoły, były na różnym poziomie zaawansowania, ale ogólnie było dużo ciężej niż w zeszłym roku – komentuje Maciek Ryś, organizator

Zespoły, które przeszły do finału miały pięć minut na przedstawienie prezentacji, od której zależało wygranie głównej nagrody. Wystąpienia były na bieżąca ocenianie przez zebrane jury, po podliczeniu głosów przyszła pora na rozmowę o przyszłości.

Ważne są plany na przyszły rok

Kolejna edycja Smogathonu ma być jeszcze większa od poprzedniej, planowane jest pięć półfinałów na całym świecie. Jeden w Azji, dwa w Ameryce oraz dwa w Europie. Finał ma się tradycyjnie odbyć w Krakowie. Twórcy festiwalu chcą uczynić ze stolicy Małopolski światową stolicę walki ze smogiem. Już teraz udało im się zaangażować zespoły z tak dalekich krajów jak China, czy Kanada.

Osoby skupione wokół problemu smogu w Krakowie są zdania, że aby móc podjąć z nim uczciwą walkę jest potrzebne zaangażowanie władz krajowych. Brak regulacji dotyczących jakości sprzedawanego węgla oraz jakości kotłów negatywnie wpływa na jakość powietrza. – W Polsce są sprzedawane piece, które w innych krajach Europy takich jak Czechy, Austria nie mogłyby by trafić do sklepów ze względu na regulacje prawne – mówi Wojciech Burkot, inwestor