W teorii domy jednorodzinne, w praktyce małe bloki. Inwestor zapowiada dokończenie budynków [ZDJĘCIA]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Przy ul. Górka Narodowa inwestor planuje dokończenie zespołu ośmiu czteropiętrowych domów jednorodzinnych. Okoliczni mieszkańcy alarmują, że nie mają one wiele wspólnego z budynkami, jakie przychodzą na myśl w pierwszej chwili.

Od kilku lat przy ul. Górka Narodowa stoją niedokończone pięciokondygnacyjne budynki oraz inne domy należące do jednego inwestora i jego rodziny. W teorii wszystkie są domami jednorodzinnymi. Inne nie mogłyby tam powstać z uwagi na zapisy planu miejscowego, w którym te tereny są przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną: wolnostojącą, bliźniaczą i szeregową.

Sprawa jest znana lokalnej społeczności przynajmniej od kilku lat. Natomiast w 2016 roku na jednym z forów poświęconych inwestycjom pojawiły się zdjęcia ośmiu budynków w stanie surowym, które w zupełności nie przypominają domów jednorodzinnych, nawet w zabudowie szeregowej w potocznym tego słowa rozumieniu.

Niedawno w tej sprawie napisał do nas pan Michał, który zauważył ruch na terenie budowy. – Deweloper ma zamiar ruszyć z kontynuacją budowy. Jego ludzie na bieżąco zabezpieczają i prowadzą prace budowlane wewnątrz budynków. Temat był wielokrotnie zgłaszany do nadzoru budowlanego i urzędów miejskich – ale bezskutecznie – poinformował nas.

Dla rodziny wielopokoleniowej

Wątpliwości prezydentowi miasta zgłaszał również radny Łukasz Maślona w 2022 roku. Samorządowiec dopytywał o jeszcze inne działki w tej okolicy, co do których pojawiły się pytania o legalność inwestycji. Urzędnicy wskazali, iż wszystkie budynki powstały zgodnie z prawem, na mocy pozwoleń na budowę z 2013 roku (zespół ośmiu budynków), 2009 (cztery domy) oraz 2019 (budynek jednorodzinny).

Pan Michał podesłał nam również odpowiedź w sprawie jednego z tych budynków (chodzi o dom jednorodzinny), którą dostał w kwietniu 2023 roku. PINB informuje w niej, że zostały przeprowadzone przez upoważnionych inspektorów „czynności kontrolne w terenie, w wyniku których ustalono, że inwestycja realizowana jest na podstawie decyzji o pozwoleniu na budowę wydanej przez Prezydenta Miasta Krakowa, utrzymanej w mocy decyzją Wojewody Małopolskiego dla budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego przewidzianego dla rodziny wielopokoleniowej”.

Wszystko zgodne z prawem

Skontaktowaliśmy się z inwestorem czy jest świadom zarzutów, jakie wobec niego wysuwają sąsiedzi. – Mam zezwolenia i wszystko jest zgodne z prawem. Samych kontroli miałem z dziesięć i nikt nie stwierdził, że jest inaczej. Wysokość budynków jest również zgodna z planem, żaden z budynków nie jest wyższy niż 13 metrów – mówi pan Władysław.

Teraz planuje dokończenie budynków, jednak są pewne przeszkody. – Jak na razie nie ma tam kanalizacji, a to przecież centrum miasta. Nie stara się również MPEC, żeby podłączyć miejską sieć. Gmina zobowiązała się też do budowy drogi i nadal tego nie zrealizowała – wymienia.

Jeden z problemów do rozwiązania

W tej sprawie skontatowaliśmy się również z wieloletnim przewodniczącym komisji planowania przestrzennego Grzegorzem Stawowym, aby zapytać, czy miasto posiada jakieś narzędzia, by stopować tego typu inwestycje i co obecnie można zrobić z budynkami, które już stoją.

– Inwestorzy będą składać wnioski do planu ogólnego o wprowadzenie możliwości zabudowy tych działek budynkami wielorodzinnymi i w ten sposób będą chcieli je zalegalizować. To umożliwiłoby sprzedawanie odrębnych mieszkań – przewiduje radny Grzegorz Stawowy. – My, jako radni, musimy dopilnować, aby tak się nie stało. Jeśli teren jest pod zabudowę jednorodzinną, to taka powinna powstawać – podkreśla.

Zdaniem radnego nowy prezydent i radni muszą zwracać uwagę na tych, którzy próbują obchodzić prawo i nie dopuszczać do legalizacji inwestycji. Tego typu zabudowa to według Stawowego jednak jeden z mniejszych problemów.

Mocny sygnał od prezydenta

– Dużo większym są ogromne budynki PRS [mieszkania na wynajem instytucjonalny – przyp. red]. Nie wyobrażam sobie, abyśmy dopuścili w planie ogólnym przekształcenie działek usługowych, na których powstały quasi-hotele, na mieszkaniówkę, głównie z uwagi na brak miejsc postojowych. Nie może być też tak, że deweloperzy budują, wykorzystując maksymalnie wskaźniki pod usługi, nie dając nic w zamian społeczności lokalnej – mówi.

– Prezydent Krakowa powinien dać sygnał branży, że nie będzie zgody na zabudowę PRS i później przekształcenie terenów w mieszkaniówkę. Podobnie z zabudową jednorodzinną – stwierdza Grzegorz Stawowy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Prądnik Biały