Wielki piec zostanie zamknięty na stałe

krakowska huta fot. Krzysztof Kalinowski

– Podjęliśmy trudną decyzję o trwałym zamknięciu wielkiego pieca i stalowni w Krakowie – poinformował dzisiaj Sanjay Samaddar, prezes ArcelorMittal Poland.

Decyzję o zamknięciu części surowcowej podjęto dzisiaj. Proces zamykania instalacji wielkiego pieca i stalowni rozpocznie się w przyszłym tygodniu i potrwa przez kolejnych kilka, dopóki wszystkie instalacje nie zostaną zatrzymane.

ArcelorMittal Poland zdecydował o skoncentrowaniu produkcji stali i żelaza w dwóch wielkich piecach w oddziale huty w Dąbrowie Górniczej.

– Chcemy nadal produkować stal w Polsce i kontynuować dostawy na rzecz naszych klientów w oparciu o schemat, który zakłada funkcjonowanie części surowcowej tylko w jednej lokalizacji – mówił prezes ArcelorMittal Poland.

W krakowskiej hucie nadal jednak będzie funkcjonować część przetwórcza, czyli koksownia, dwie walcownie i linia malowania blach, w które firma zainwestowała w ostatnich latach 500 mln zł.

Z częścią surowcową jest związanych ok. 1 200 pracowników. Jak wyjaśniał prezes spółki, połowa z nich znajdzie zatrudnienie w innych zakładach firmy bądź zostaną odprawieni na emeryturę.

Europejskie hutnictwo walczy o przetrwanie

Prezes krakowskiej huty podkreślał, jak bardzo europejskie hutnictwo ucierpiało w związku z epidemią koronawirusa. Niemal wszystkie branże stalochłonne ograniczyły swoją działalność, a niektóre z nich podjęły decyzję o tymczasowym jej wstrzymaniu. Wielki piec w Nowej Hucie został jednak tymczasowo zatrzymany jeszcze przed pandemią – w listopadzie 2019 roku.

– Mimo iż od kilku tygodni obserwujemy niewielki wzrost popytu spowodowany głównie uzupełnianiem zapasów, to zapotrzebowanie na stal jest wciąż znacznie niższe niż przed epidemią – tłumaczył prezes ArcelorMittal Poland.

Zarząd spółki podjął decyzję o przeniesieniu produkcji stali poza Europę, do krajów, gdzie nie obowiązuje prawo unijne. Prezes argumentował zarówno tę decyzję, jak i zamknięcie wielkiego pieca w Krakowie, brakiem skutecznych środków ochrony europejskiego rynku hutniczego, wysokimi kosztami energii oraz wprowadzeniem dodatkowych opłat unijnych, które wejdą w życie w styczniu 2021 roku.

Sanjay Samaddar wskazywał, że brakuje równowagi pomiędzy europejskimi producentami stali a producentami działającymi poza Unią Europejską. W przeciwieństwie do hutnictwa europejskiego te spółki nie ponoszą kosztów związanych z polityką prowadzoną w unii.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta