Wielkie wysypisko śmieci pod Tesco przy Kapelance. Czy deweloperowi uda się wybudować osiedle mieszkaniowe?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Echo Investment chce zastąpić sklep Tesco przy ul. Kapelanka kompleksem mieszkaniowym. Studium nie pozwala jednak na zabudowę mieszkaniową w tej lokalizacji. Deweloper apelował do radnych o porzucenie pomysłu na stworzenie planu zagospodarowania przestrzennego.

Deweloper Echo Investment zakupił pod koniec 2020 roku za kilkadziesiąt milionów złotych teren przy ul. Kapelanka, gdzie znajduje się hipermarket Tesco, z myślą, że wybuduje tam kompleks mieszkaniowo-usługowy. Urzędnicy chcą zniweczyć deweloperowi realizację tego zamierzenia, przystępując do uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru (studium nie przewiduje tam zabudowy mieszkaniowej).

– Ten obszar jest przeznaczony w studium pod zabudowę usługową i handel wielkopowierzchniowy. Dla tego terenu nie jest przewidziana zabudowa mieszkaniowa, zresztą przy konstruowaniu studium wskazano go jako centrum usługowe i w tym kierunku plan będzie procedowany – powiedziała dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego UMK Elżbieta Szczepińska. Radni przystąpili do uchwalenia planu miejscowego.

Jak twierdził przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego RMK Grzegorz Stawowy, urzędnicy zabrali się za przygotowanie planu miejscowego dla obszaru przy ul. Kapelanka dopiero po zakupie działki przez Echo Investment. – W uzasadnieniu napisaliście, że podejmuje się plan miejscowy, bo ktoś kupił działkę – to nie jest żaden argument do polityki przestrzennej miasta. To, że inwestor kupił działkę, nie może być argumentem do sporządzenia samego planu, tym bardziej że dookoła tego obszaru nie mamy planów miejscowych – mówił Grzegorz Stawowy.

– Dowiedzieliśmy się stosunkowo niedawno o planach uchwały o przystąpieniu do zagospodarowania przestrzennego tego obszaru. Musicie jednak państwo wiedzieć, że budynek hipermarketu jest zlokalizowany na wysypisku śmieci z lat 70. – wyjaśniał radnym przedstawiciel Echo Investment Radosław Sznajder.

Bomba ekologiczna

Deweloper wykrył na terenie pod sklepem Tesco wysypisko śmierci, które zamierza zlikwidować i oczyścić glebę. Jak zapowiada, nie będzie mógł tego dokonać, jeżeli nowo zaproponowany plan miejscowy wejdzie w życie.

– Kubatura tego wysypiska wynosi szacunkowo 80 tys. metrów sześciennych. W budżecie inwestycji ujęliśmy remediację tych gruntów, której koszty są astronomiczne i wynoszą 30-50 mln zł. Oszacowaliśmy to na podstawie badań, które mogliśmy przeprowadzić, działka jest w 80 proc. zabudowana obiektem Tesco – wyjaśnił Radosław Sznajder.

18 stycznia deweloper spotkał się z prezydentem Krakowa, aby zapobiec wprowadzeniu planu miejscowego na tym obszarze. – Usankcjonowanie planu zagospodarowania spowoduje degradację przede wszystkim gleby, wody i pozostawi ten teren w takim kształcie, jakim go widzimy teraz – przekonywał reprezentant Echo Investment.

– To wysypisko tworzy spore zagrożenie, jeśli chodzi o kwestie wód gruntowych i o wydobywające się z niego gazy trujące, ponieważ to wysypisko cały czas „pracuje”. Zastosowano instalację, która odprowadza gazy z tego wysypiska, natomiast możemy się tego kłopotu z miasta pozbyć. Punktem wyjścia jest nieprzystępowanie do uchwalenia planu miejscowego – apelował do radnych Radosław Sznajder. Dodał także, że parking podziemny pod Tesco nie mógł być wcześniej zrealizowany właśnie z powodu podziemnego wysypiska.

Rada Miasta Krakowa zgodziła się na tworzenie planu miejscowego dla obszaru przy ul. Kapelanka, który wyklucza zabudowę mieszkaniową w miejscu hipermarketu Tesco. Teraz deweloper jest zmuszony oczekiwać wiele miesięcy na zakończenie sprawy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki