Znana sieć stacji paliw znika z Krakowa

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Od czwartku z ulic Krakowa powoli zaczną znikać stacje paliw pod szyldem Statoil. Obiekty będą funkcjonować pod nazwą nowej firmy – Circle K, która przejęła koncern. Wszystkie stacje sieci w naszym mieście zmienią swoją nazwę do połowy sierpnia. Docelowo stanie się tak również w całej Polsce.

Wszystko zaczęło się w 2012 roku, kiedy Alimentation Couche-Tard Inc, właściciel Circle K zakupił firmę Statoil. Z umowy wynikało, że firma może posługiwać się nazwą Statoil jedynie przez określony czas. – Z tego powodu wybór nazwy Statoil na nowy, globalny brand nie wchodził w grę. Zgodnie z zawartą umową mieliśmy prawo do jej używania tylko do 2021 roku – mówi Krystyna Antoniewicz-Sas z działu marketingu i komunikacji Circle K.

W 2015 roku grupa Couche-Tard podjęła decyzję, że Circle K, jako największa i najmocniejsza marka w portfelu grupy, będzie działać globalnie. – Takie działanie pozwoli na skonsolidowanie całego biznesu pod jedną, silną marką. Proces zmiany nazwy na Circle K zakończył się już z powodzeniem w krajach skandynawskich, a teraz przyszedł czas na Litwę, Łotwę, Estonię i Polskę – dodaje przedstawicielka firmy.

Potrzeba czasu

Jak zapewnia Circle K, zmiana nie będzie miała żadnego wpływu na ofertę produktową sieci, jednak firma zdaje sobie sprawę, że przyzwyczajanie do nowej marki może zająć klientom trochę czasu. – Możemy zapewnić, że w dalszym ciągu będziemy oferować te same wysokiej jakości produkty i usługi na naszych stacjach oraz że będziemy w gronie tych samych przyjaznych ludzi. Naszym celem jest, aby nowa marka Circle K stała się tak znana i lubiana, jak Statoil – wyjaśnia Krystyna Antoniewicz-Sas.

Zmiany rozpoczną się w czwartek. Nową nazwę zobaczymy najpierw na stacji przy ulicy Armii Krajowej, a w piątek przy al. Jana Pawła II. Pięć stacji zmieni szyld w dniach 3 i 4 sierpnia. Jako ostatni, 10 sierpnia, zostanie uruchomiony oddział przy ulicy Białoruskiej.