Deweloper dołoży się do parku i kładki? Kolejny krok do zmiany planu miejscowego

Os. Wizjonerów fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Na środowej sesji radni miejscy zdecydowali o przystąpieniu do sporządzenia planu miejscowego na wniosek spółki Henniger Investment. Firma chce przekształcenia terenów m.in. usługowych na mieszkaniówkę.

Wniosek dotyczy obszarów, gdzie plan miejscowy „Bronowice Małe – Rondo Ofiar Katynia” dopuszcza zabudowę usługową oraz jednorodzinną szeregową. Deweloper chciałby dopuścić tam możliwość zabudowy wielorodzinnej. Wniosek w tej sprawie wpłynął do urzędu miasta w połowie tego roku.

W zamian spółka była gotowa na współsfinansowanie budowy parku po dawnym motelu „Krak”, oferując kwotę blisko 2,5 mln złotych, do tego parking ze 100 miejscami dla mieszkańców, którzy już na tym terenie żyją. Deweloper przekonywał również, że jego propozycja jest korzystna pod względem ogólnego udziału terenów zielonych w tym obszarze w porównaniu z zapisami obowiązującego planu miejscowego o około 10 tys. mkw.

W toku nieformalnych rozmów pojawiła się też kwestia partycypacji w budowie kładki nad ulicą Armii Krajowej, łączącej ulice Katowicką z przystankiem kolejowym. Jak wyjaśnia radny Grzegorz Stawowy (KO), który jest przewodniczącym komisji planowania przestrzennego, zgodnie z rozporządzaniem prezydenta, kwota – w postaci inwestycji lub wpłaty gotówki do kasy miejskiej – będzie wynosić między 6 a 8 mln złotych.

Radny dodaje, że deweloper zadeklarował werbalnie, że weźmie pod uwagę skosztorysowanie kładki, jednak projekt musi być realizowany w ścisłej współpracy z miastem.

Kolejny krok

Należy podkreślić, że to, iż radni zagłosowali raz przystąpieniem do sporządzenia planu, nie oznacza jednak, że wersja z projektu zostanie przyjęta jeden do jednego.

– Rada miasta może przyjąć lub odrzucić projekt, a po odrzuceniu przegłosować uchwałę ze wskazówkami, co powinno się zmienić. Radni będą też brać udział w negocjacjach z inwestorem. Widać, że każdy chce tam parku, ale też propozycja kładki okazuje się tematem, który jest do wynegocjowania – mówi Grzegorz Stawowy.