Wzrost poziomu mobilności społeczeństwa, stopniowe odejście od chęci posiadania mieszkania na własność za wszelką cenę i lokowanie kapitału w nieruchomości przez inwestorów instytucjonalnych powodują, że rośnie rynek mieszkań na wynajem. Według najnowszego raportu Deliotte Polska jest w grupie krajów, w których zysk z wynajmu przynosi największy średni zysk. Jak jest w Krakowie?
W ubiegłym roku za mkw. mieszkania w Polsce trzeba było zapłacić średnio 1212 euro. Było to o 9,7% więcej niż rok wcześniej. Jak obliczyli autorzy, największy zysk z wynajmu można uzyskać w Odense – 8,9% i w Budapeszcie – 7,9%. Wysoki zysk netto odnotowano w kilku polskich miastach. W Krakowie jest to 6,6%, we Wrocławiu 7,4%, w Łodzi 7,2%, a w Warszawie 6,6%. Co ciekawe, w centralnych dzielnicach Londynu właściciele nieruchomości mogli liczyć jedynie na 2% zysku.
Wynajem krótko i długoterminowy
W Krakowie na wynajmie mieszkania sporo można zarobić zarówno oferując nieruchomość na krótki, jak i na długi termin. Osoby posiadające lokale w centrum Krakowa większe dochody osiągną z najmu krótkoterminowego, skierowanego w stronę turystów.
Jak zwraca uwagę Piotr Garus z Koneser Group, w ubiegłym roku gościliśmy 15 milionów turystów, z czego aż 11,5 mln zatrzymało się w naszym województwie przynajmniej na jedną noc. Na jednego mieszkańca Krakowa przypada aż 15 turystów.
– To ogromny potencjał, który właściciele nieruchomości w centrum mają do zagospodarowania. Cena za dobę zależy od standardu takiej nieruchomości, ilości osób, jaka może w niej nocować oraz lokalizacji. Uśredniając, można powiedzieć, że za nocleg w mieszkaniu w Śródmieściu dla dwóch osób za dobę należy zapłacić ok. 200-250 zł – mówi Garus.
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku wynajmu długoterminowego. Za 40-metrowe mieszkanie trzeba zapłacić właścicielowi zazwyczaj 1500 złotych miesięcznie. Do tego doliczyć należy jeszcze czynsz i opłaty za media. Jest to rozwiązanie, na które decydują się zazwyczaj pracownicy korporacji, studenci czy świeżo upieczeni mieszkańcy Krakowa.
Lokata kapitału
– Inwestycja w nieruchomości postrzegana jest jako najlepsza lokata kapitału, szczególnie ze względu na to, że produkty oferowane przez banki nie są już tak atrakcyjne jak kiedyś i nie pozwalają na rzeczywisty zarobek – tłumaczy przedstawiciel Koneser Group.
Podobnie w temacie najmu mieszkań wypowiada się Maciej Krasoń, Partner w Dziale Audit & Assurance Deloitte. – Inwestycje w nieruchomości na przełomie ostatnich dziesięcioleci generowały stały i stabilny zysk. Z drugiej strony nie należy zapominać, że najważniejszym czynnikiem decydującym o powodzeniu inwestycji jest jej lokalizacja – ocenia
Osoby dysponujące ogromną gotówką działają na rynku najmu na dużo większą skalę. – Chcąc faktycznie skupić się na zarabianiu poprzez wynajem, wiele osób decyduje się na zakup kilku takich nieruchomości, a następnie oddaje je w zarządzanie operatorom, którzy troszczą się o promocję oferty oraz nadzorują proces kwaterowania i wykwaterowania najemców – podsumowuje Piotr Garus.
