242 dłużników w Małopolsce, a ponad 9 tys. w całym kraju

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Jak wynika z badań BIG InfoMonitor, w marcu zadłużenie Polaków za niepłacony czynsz wyniosło ponad 154,4 mln zł. Zaległości wzrosły o 18,6 mln zł.

O tym, że za mieszkanie, które wynajmujemy, trzeba płacić, każdy wie. Przynajmniej w teorii, ponieważ w praktyce jest już zupełnie inaczej. W ubiegłym miesiącu w Polsce było ponad dziewięć tysięcy dłużników, którzy zalegali z zapłatą za wynajmowany przez siebie lokal. Wśród nich znaleźli się zarówno prywatni najemcy, jak i firmy, które wynajmowały dany lokal w celach usługowych. W stolicy małopolski sytuacja nie jest najgorsza, chociaż nie napawa również zbytnim optymizmem.

Pozytywny spadek w województwie

W całym kraju jest już ponad dziewięć tysięcy osób i firm, które zalegają z opłatą za czynsz. W marcu w Małopolsce było ich 242, co w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku daje liczbę mniejszą o 12 dłużników. Województwo odnotowuje spadki zarówno w ilości dłużników, jak i wysokości ich zadłużenia.

Łączna kwota zaległości w opłacie za czynsz, którą podaje BIG InfoMonitor, oscyluje w granicy 2,9 mln zł. Uległa zmniejszeniu z 3,1 mln zł długu. Jak podaje nam jedna z pracownic Spółdzielni Mieszkaniowej Cegielniana w Krakowie, „zalegających z czynszem jest około 300 osób, a na przestrzeni ostatnich lat ich ilość znacznie się zmniejszyła”.

Należy jednak pamiętać, że dane zgromadzone w rejestrze nie są w pełni obrazowe. – Czynszowe zaległości widoczne w BIG InfoMonitor to tylko czubek góry lodowej – czytamy w raporcie. – Według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego wynoszą one 4,6 mld złotych. Gdyby wszyscy umieszczali niesolidnych lokatorów w bazach dłużników, dałoby to realny obraz tego narastającego problemu – czytamy w innym miejscu raportu.

Nie zgłaszamy dłużników? Sami na tym tracimy

Powodów, dla których nie płacimy za czynsz, jest co najmniej tyle, ile odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie zgłaszamy osób zadłużonych. Niestety spółdzielnie mieszkaniowe często zbyt długo pobłażają swoim najemcom, przez co później ich długi rosną i rosną, aż okazują się niemożliwe do spłaty. A na tym tracą wszyscy najemcy danego budynku.

Często powiela się schemat, że ci, którzy nie płacą za czynsz, to osoby schorowane bądź niepracujące. Jak tłumaczy Przemysław Miłoń ze Spółdzielni Piast, rzeczywistość bywa zupełnie inna. – Prawda jest brutalna, że ci, którzy nie chcą płacić, uważają, że im się mieszkanie należy i w żaden sposób nie jesteśmy ich w stanie zmusić do płacenia – komentuje Miłoń. – Podajemy wtedy sprawę do sądu, gdzie wygrywamy, natomiast jak już wkraczają komornicy, to pieniądze się znajdują i dłużnicy są nawet w stanie zapłacić jednorazowo całość zadłużenia – dodaje.

Kraków walczy z długami i wpisuje do Rejestru Dłużników

Kilka tygodni temu informowaliśmy o współpracy podjętej przez miasto i Biuro Informacji Kredytowe. W jej ramach miasto udostępnia dane osób zalegających z opłatami, dzięki czemu są one widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor. W chwili, gdy zalegający zostaje wpisany do rejestru, ma problem, aby wziąć kredyt czy kupić dany produkt na raty, do czasu aż spłaci swoje zadłużenie.

Choć miasto może poszczycić się stale malejącym wskaźnikiem niepłacących za czynsz lokatorów, w dalszym ciągu musi dążyć do tego, by z roku na rok było ich coraz mniej. Rejestr Dłużników jest jednym z takich działań.