Kilka dni temu poinformowaliśmy, że wniosek inwestora związany z przebudową dwóch ostatnich pięter i zmianie sposobu użytkowania na funkcję gastronomiczną pozostał bez rozpatrzenia z uwagi na brak uzupełnienia dokumentacji. Jak się okazuje, w niczym to nie przeszkadza.

W czwartek skontaktował się z nami inwestor, który wytłumaczył taki ruch i co ważniejsze, poinformował, że restauracja powinna zostać otwarta w tym roku. I to już niedługo. – Posiadamy wszystkie pozwolenia i zgody na prowadzenie prac z zakresu wykończenia wnętrz. Uzgadniamy ostatnie szczegóły w projekcie i zamierzamy pracować na okrągły zegar, aby jeszcze pod koniec wakacji móc otworzyć restaurację i taras widokowy – zapewnia Janusz Sułowski.

Na dowód wysłał nam pismo z zaświadczeniem urzędników o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu wobec zgłoszenia przeprowadzenia robót budowlanych polegających na przebudowie lokalu gastronomicznego na 25. piętrze, w tym m.in. wykonania potrzebnych instalacji, ścian działowych czy różnego rodzaju prac wykończeniowych.

Korzystniejsze zmiany

Jak tłumaczy inwestor, w pierwotnym planie chciano zabudować część antresoli na 26. piętrze, jednak po analizie uznano, że mogłoby to spowodować potencjalną niezgodność z zapisami planu miejscowego dla tego obszaru.

– Złożyliśmy dokumentację do wydziału architektury i urbanistyki, ale widząc, że inne rozwiązanie może być korzystniejsze dla funkcjonalności restauracji, odstąpiliśmy od niego i dlatego nie uzupełniliśmy braków, o które urzędnicy prosili – stwierdza.