Rośnie liczba firm, które decydują się na wprowadzenie elastycznego czasu pracy w firmach. Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że od 23 sierpnia 2015 roku do 24 kwietnia 2017 na taki krok zdecydowało się 2366 pracodawców, w tym 179 z Małopolski.

Wśród polskich przedsiębiorców połowa tych, którzy zgodzili się na uelastycznienie czasu pracy to duże przedsiębiorstwa, w których pracuje od 50 do 249 osób i od 250 zatrudnionych. Tą formę zatrudnienia preferują przede wszystkim firmy zajmujące się przetwórstwem – 885, handlem i naprawami – 366 i budownictwem 223 przedsiębiorstwa.

Małopolska w zestawieniu firm, które uelastyczniły czas pracy, wypada przeciętnie. Na ten krok w wyżej wspomnianym okresie zdecydowało się 179 pracodawców. Dla porównania w województwie śląskim były to 332 przedsiębiorstwa, w wielkopolskim 313, a w dolnośląskim 201.

– Kwestia pracy mobilnej pochłania coraz większą część rynku pracy. Wynika to przede wszystkim z dalszego rozwoju sektora usług, rozwijają się też nowe technologie. Praca zdalna daje również większą możliwość godzenia życia z obowiązkami zawodowymi – tłumaczy Robert Lisicki, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Bywa różnie

Jak mówiła Anna Mikulska, Employer Branding Director & Partner z MJCC, tego typu formy zatrudnienia w praktyce wyglądają różnie. – O ile możliwość samodzielnego regulowania godzin rozpoczęcia i zakończenia pracy, a także pracy z domu oferowało stosunkowo wielu pracodawców, o tyle tego typu udogodnienia były często obwarowane wieloma dodatkowymi regułami, a po bardziej zaawansowane formy zarządzania czasem pracy sięgało już niewiele firm – mówi Mikulska.

Chociaż coraz więcej firm decyduje się na elastyczne formy zatrudnienia, odsetek tak pracujących osób nadal jest niewielki. Według danych Eurostatu zdalnie pracuje jedynie 4,7% mieszkańców Unii Europejskiej. W Polsce jest to 5,3%. Około 85% Polaków i obywateli UE nigdy nie pracuje w domu.