Ikea zwalnia za cytowanie Biblii? „Zostały naruszone dobra innych pracowników”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Fundacja Ordo Iuris złożyła pozew do sądu w imieniu zwolnionego ze sklepu Ikea pracownika. Zdaniem katolickich prawników korporacja zrobiła to bezprawnie, dodatkowo za wyrażenie opinii inspirowanej fragmentami Pisma Świętego. Ikea odpowiada, że poglądy nie mają tutaj żadnego znaczenia.

Pracownik Ikei skomentował list wysłany przez władze Ikei. Dotyczył on akcji mającej na celu wspieranie społeczności LGBT+. Ordo Iuris twierdzi, że opinia pracownika zawierała krytykę tego typu działań i była opatrzona komentarzami z Pisma Świętego. I tylko przez to mężczyzna ten miał zostać zwolniony, choć wcześniej miał bardzo dobrą opinię.

Pracownik ten twierdzi, w rozmowie z TVP Info, iż napisał, że promowanie LGBT jest nieakceptowalne.

– Przytoczyłem dwa cytaty z Pisma Świętego: o zgorszeniu oraz o tym że współżycie między dwoma mężczyznami to jest obrzydliwość – stwierdził w rozmowie z TVP.

„Utrata zaufania”

– W treści wypowiedzenia pracodawca wskazał, że przyczyną zwolnienia jest naruszenie wewnętrznych regulaminów sklepu Ikea oraz „naruszenie zasad współżycia społecznego”, a także „utrata zaufania” do pracownika. W opinii prawników Ordo Iuris przyczyny zwolnienia wskazane przez pracodawcę są nieprawdziwe – informuje fundacja.

Zdaniem Ordo Iuris sklep złamał prawo. Nie tylko krajowe, ale również międzynarodowe.

– Decyzja o zwolnieniu Tomasza K. z pracy jest niezgodna z polskim prawem i wewnętrznymi standardami sieci Ikea. Wyrażenie przez pracownika opinii na temat ideologii ruchu LGBT oraz jego przywiązanie do chrześcijańskich wartości nie może być powodem do wyciągania wobec niego jakichkolwiek konsekwencji prawnych. Liczymy, że sąd uzna wypowiedzenie umowy za bezskuteczne i przyzna powodowi odpowiednie odszkodowanie – skomentował adw. Maciej Kryczka z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.

Wolność poglądów

O tym jednak zdecyduje sąd rejonowy. Tymczasem sieć sklepów inaczej widzi całą sprawę.

– W IKEA panuje wolność poglądów, tolerancja i poszanowanie dla różnorodnych opinii, natomiast zawsze będziemy sprzeciwiać się i reagować, gdy istnieje ryzyko naruszenia dóbr lub godności osobistej innych pracowników. W naszej ocenie tak było w tym przypadku. Podjęliśmy decyzję o rozwiązaniu umowy nie ze względu na poglądy, ale konkretne wypowiedzi – odpowiada Paulina Nesteruk Kierownik ds. Komunikacji Zewnętrznej w Ikei.

Na stronie korporacji znalazło się również oświadczenie. Tam znajdziemy fragment, który pokazuje zdarzenie z perspektywy firmy. "Pracownik faktycznie wykorzystał cytaty ze Starego Testamentu mówiące o śmierci, krwi w kontekście tego jaki los powinien spotkać osoby homoseksualne. Wielu pracowników poruszonych tym wpisem kontaktowało się z naszym działem kadr".

Całość można przeczytać TUTAJ

RPO sprawdzi

Popołudniu pojawiła się informacja, że Adam Bodnar podjął z urzędu do wyjaśnienia sprawę zwolnienia pracownika. –  Rzecznik zwróci się do właściwych podmiotów o niezbędne informacje – głosi komunikat na stronie Rzecznik Praw Obywatelskich

RPO przypomina, że „dyskryminacja ze względu na wyznanie w miejscu pracy może dotyczyć zarówno przedstawicieli mniejszości religijnych, jak i dominującej większości, a czynnikiem zwiększającym ryzyko dyskryminacji jest silne utożsamianie się z daną religią i ujawnienie swojego zaangażowania w miejscu pracy”.

News will be here