Internet w Krakowie. Dostawca masowy czy lokalny specjalista?

fot. pixabay.com

Bez względu na to, czy mówimy o gospodarstwie domowym, niewielkiej krakowskiej firmie lub może o wielkiej korporacji, która przeniosła swoją siedzibę do Grodu Kraka trudno sobie wyobrazić, aby sprawnie działały one bez dostępu do internetu. Tak więc każdy, od indywidualnego konsumenta po rekina biznesu zarządzającego setkami pracowników stanie w końcu przed wyborem operatora, który zapewni mu najlepszy dostęp do sieci. Pojawia się zatem kwestia: czy warto korzystać z usług wielkiej piątki czy lepiej zgłosić się do lokalnego operatora?

Iść za tłumem, nie oznacza iść w dobrym kierunku

Gdyby zatrzymać na ulicy dowolnego przechodnia, a następnie zadać mu pytanie o znanych mu dostawców usług internetowych, najprawdopodobniej odpowiedzi obejmowałyby wielkie, przedsiębiorstwa o ogólnokrajowym, a nawet światowym zasięgu. Z pewnością padłyby takie nazwy jak Netia, T – Mobile, Orange, Play czy Plus. Słowem, wielkie korporacje, obsługujące miliony klientów. W naturalny więc sposób, uwaga potencjalnego klienta zostanie nakierowana właśnie na owych gigantów, co rodzi całkiem spore prawdopodobieństwo, że to właśnie oni zajmą się dostawą Internetu dla stojącej przed wyborem operatora świeżej klienteli. Jednak należałoby zadać sobie pytanie, czy wybór potentata świadczącego usługi na skalę masową jest słuszny?

Nie bądź jednym z milionów anonimowych klientów

Decydując się na współpracę z rynkowym gigantem, należy zdawać sobie sprawę że będziemy zaledwie jednym z bardzo wielu anonimowych klientów, o których firma pamięta głównie wtedy kiedy trzeba wysłać fakturę za usługi. Nasze ewentualne niezadowolenie wynikające ze słabej jakości usług pozostanie niezauważone, ponieważ pretensje, a nawet ubytek jednego, dziesięciu czy stu odbiorców pozostanie niezauważony na tle setek tysięcy innych klientów, nie mówiąc już o tych, których firma stara się pozyskać poprzez permanentne kampanie reklamowe. Ważna jest ilość. A że jeden klient narzeka? Trudno. Jego problem.

Inna sprawa, to kwestia komunikacji na linii dostawca – odbiorca usługi. Trudno nawet wyobrazić sobie, aby korporacja obsługująca setki tysięcy klientów w każdej chwili dysponowała czasem i możliwościami niezbędnymi do stałego kontaktu i rozwiązywania problemów jednego konkretnego odbiorcy. Efekt? Ot, chociażby olbrzymie trudności ze skontaktowaniem się z centrum obsługi klienta w razie jakichkolwiek kłopotów. Każdy, nieważne czy przedsiębiorca, czy też osoba prywatna, którą dotknęła awaria Internetu (bądź innych usług telekomunikacyjnych), z pewnością zna uczucie irytacji związane z niekończącym się oczekiwaniem na telefoniczne połączenie z konsultantem, zakończone komunikatem wygenerowanym przez automatyczną sekretarkę, brzmiącym mniej więcej: „...niestety, żaden z naszych konsultantów nie jest obecnie dostępny, prosimy zadzwonić później...” i tak, jeden raz, dwa, pięć, dziesięć... A kiedy w końcu uda się „złapać” konsultanta, okaże się, że jakakolwiek reakcja będzie możliwa nie wcześniej, niż po upływie 48 godzin. Oczywiście w ciągu dni roboczych...

Nawet prywatny użytkownik będzie miał w takiej sytuacji problemy z zachowaniem spokoju, a co dopiero biznesmen, dla którego permanentny kontakt z klientelą i kontrahentami jest po prostu niezbędny?

Profesjonalna alternatywa czyli lider z Krakowa

Na szczęście żyjemy w czasach gospodarki wolnorynkowej i wolnej konkurencji. Nikt nie każe nam „iść za tłumem”. A w kwestii doboru dostawcy usług internetowych, zdecydowanie trzeba zastanowić się nad lokalną firmą znającą swoich klientów. Z doskonałą ofertą wychodzi S-Net firma z grupy kapitałowej TOYA.

Zalety dostawców lokalnych

W odróżnieniu od potentatów działających na skalę masową, S-Net i TOYA dysponują przewagą w postaci dokładniejszej analizy miejscowego rynku. W efekcie ich oferty, zarówno pod względem technicznym jak i cenowym, w zdecydowanie większym stopniu zaspokajają potrzeby „swojej” klienteli. Czymś podobnym nie może poszczycić się żaden „gigant”, dla którego nie ma różnicy między Małopolską, Pomorzem, Śląskiem, czy... Podlasiem. Nawet wtedy, kiedy zapotrzebowanie na konkretny typ usług może tam znacznie się różnić.

Druga kwestia, to podejście do klienta. Mniejsze firma obsługująca mniejszą liczbę klientów, muszą o nich bardziej dbać, zamiast przedmiotowo, traktować podmiotowo; po partnersku, jako że zniechęcenie do siebie i utrata nawet niewielkiej liczby partnerów może mieć daleko idące negatywne skutki biznesowe. Dla ogólnopolskiego potentata utrata tysiąca klientów nie znaczy nic. Dla dostawcy lokalnego, ubytek pięciuset może już być mocno odczuwalny. Dlatego rzetelne przedsiębiorstwa o zasięgu regionalnym dbają o swoją klientelę jak – według przysłowia – pop o swoją żonę.

Po trzecie, w przypadku „miejscowych” przedsiębiorstw, kontakt z nimi jest o wiele łatwiejszy, a reakcja szybsza. Wynika to po prostu z mniejszej liczby klientów. Nie trzeba więc czekać w nieskończoność na połączenie ze specjalistą, ani następnie na wizytę fachowca bądź interwencję informatyka.

Krótko mówiąc, zalety lokalnych dostawców sprawiają, że naprawdę warto zastanowić się nad ich wyborem, a już na pewno zapoznać się z ofertą, ot, chociażby za pośrednictwem stron internetowych.

Rynek krakowski to dziś S-Net i TOYA

Gdyby ktoś zamieszkujący rejon Krakowa, nieważne czy przedsiębiorca, czy indywidualny użytkownik zdecydował się na dostawcę lokalnego, doceniając zalety takiego rozwiązania, ma szczęście, ponieważ w tym regionie działają firmy S – Net, oraz TOYA.

Dla firm właściwym operatorem będzie S Net. Jest to działająca od 2009 roku spółka z o. o. W jej ofercie znajdują się rozwiązania teleinformatyczne dla biznesu oraz integracja rozwiązań IT takich jak serwery, sprzęt telekomunikacyjny, sprzęt sieciowy i dostawa rozwiązań outsourcingu IT. Sieć światłowodowa S – Net obejmuje cały Kraków, a firma posiada własną bazę danych. Konsultacja i pomoc ze strony S – Net w zakresie usług telekomunikacyjnych jest bezpłatna, realizowana w przeciągu zaledwie dwóch godzin. Wszyscy zaś klienci traktowani są w sposób partnerski, co jest zdecydowanie największą zaletą firm o zasięgu lokalnym.

Odbiorca indywidualny powinien skierować swoją uwagę na firmę TOYA. Jest to piąty co do wielkości dostawca telewizji kablowej w Polsce, działający m.in. na rynku krakowskim. Oprócz telewizji (także 3G), TOYA dostarcza także Internet i usługi w zakresie telefonii komórkowej oraz stacjonarnej.

Standard usług oraz sposób w jaki podchodzi do swoich kontrahentów stawia TOYA na równi z opisanym wyżej  S–Net.

Moment wyboru

Biorąc pod uwagę omówione powyżej aspekty współpracy z dostawcą masowym, porównane z tym, co oferuje dostawca lokalny, o wiele racjonalniejszym krokiem wydaje się wybór firmy o zasięgu lokalnym. Jest szybciej, łatwiej, często taniej, a także, co bardzo ważne, podejście do klienta w przypadku mniejszych firm, jest o wiele bardziej przyjazne i partnerskie. A jeżeli dodatkowo ma się do czynienia z przedsiębiorstwami w rodzaju S–Net czy TOYA, w grę wchodzi wysokiej klasy profesjonalizm.