Skąd biorą się różnice cen w przetargach?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
W branży budowlanej coraz wyraźniej zauważalne jest zjawisko unieważniania przetargów z powodu zbyt wysokich cen proponowanych przez wykonawców. Skąd zatem biorą się te różnice?

Lista zarzutów pod adresem zamawiających jest długa i otwiera ją: brak należytej staranności w przygotowaniu zamówienia. Wykonawcy podnoszą, że specyfikacja istotnych warunków zamówienia przygotowywana jest na długo przed ogłoszeniem przetargu, a w konsekwencji szacunkowa wartość zamówienia nie przystaje do cen rynkowych. Zarówno koszty materiałów, jak i stawki roboczogodzin z roku na rok szybują w górę, podczas gdy szacunki zamawiającego co do wartości zamówienia pozostają niezmienne.

Brak refleksji czy nieznajomość rynku?

Przetarg na pełnienie funkcji inżyniera kontraktu przy rozbudowie Al. 29 Listopada ogłaszano dwukrotnie: w marcu 2018 roku oraz w lutym 2019 roku. W obydwu przypadkach przetarg unieważniono, gdyż najkorzystniejsza oferta przewyższa kwotę, którą inwestor zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie przedsięwzięcia. Przy ponownym otwarciu postępowania – szacowana wartość zamówienia pozostała niezmienna i wynosiła blisko 2,2 mln zł brutto, podczas gdy najtańsza oferta była prawie dwukrotnie wyższa.

Jak podkreśla Karina Mierzeńska z firmy inżynierskiej ARCUS, która brała udział w ponownie ogłoszonym przetargu, to doświadczenie niczego nie nauczyło zamawiającego, który, przygotowując kolejne postępowanie, nie zwiększył budżetu, a pozostawił w większości analogiczne zapisy jak w pierwszym postępowaniu. Dodaje ponadto, że jeżeli zamawiający miał niski budżet, powinien ograniczyć wymagania przede wszystkim w stosunku do obecności kadry.

To nie jedyny taki przypadek

Przetarg na przebudowę torowiska tramwajowego przy ul. Krakowskiej z marca 2018 roku unieważniono z analogicznego powodu – jednak tutaj różnica między najkorzystniejszą ofertą a kosztorysem inwestorskim wynosiła „tylko” 50%. Podobna sytuacja miała miejsce przy przetargu na budowę ulicy 8 Pułku Ułanów, organizowanym przez Zarząd Inwestycji Miejskich. W tym przypadku przedsięwzięcie unieważniano aż dwukrotnie i to z tego samego powodu – kwota oferowana przez wykonawcę znacząco przekraczała budżet zamawiającego.

Zarząd Dróg Miasta Krakowa odpiera zarzuty

Urzędnicy ZDMK bronią się, że przy ponownej organizacji przetargu zawsze weryfikują wymagania oraz odpowiednio modyfikują zakres świadczonych usług. W przypadku przetargu na pełnienie funkcji inżyniera kontraktu przy rozbudowie Al. 29 Listopada, pomimo obniżenia wymagań, oferowane ceny w dalszym ciągu przekraczały zaplanowane na ten cel środki. Urzędnicy dodają, że w postępowaniu przetargowym złożono tylko dwie oferty, co nie stanowi grupy reprezentatywnej dla rynku i nie pozwala sądzić, że doszło do wzrostu cen na rynku.

ZDMK: zamówienia w sektorze usług są trudne do wyceny

Rynek usług, którego dotyczył analizowany przetarg, jest wyjątkowo nieskoordynowany pod względem cen, dlatego przy ustalaniu wartości zamówienia warto bazować na własnym doświadczeniu oraz środowiskowych wycenach prac projektowych, z tym jednak zastrzeżeniem, że mają one ogólnokrajowy charakter, co może rodzić rozbieżności w szacunkach. Jak wyjaśniają urzędnicy, wykonawcy, przygotowując ofertę, bazują na własnych szacunkach i na chybił trafił liczą, że uda im się za dobrą cenę wygrać przetarg.

„Zaprojektuj i wybuduj” = weź na siebie całą odpowiedzialność

Gdy w ramach danego przetargu – poza obowiązkiem realizacji przedsięwzięcia, wykonawców obciąża także konieczność przygotowania dokumentacji projektowej, oferowane ceny zazwyczaj jeszcze bardziej przekraczają kwoty zaplanowane przez inwestora. Ryzyko związane z realizacją tego typu inwestycji musi zostać wkalkulowane w koszty, aby dane zamierzenie było opłacalne dla wykonawców.

Niejednokrotnie warunki proponowane przez zamawiających są trudne do spełnienia, zaś firmy, decydując się na złożenie oferty, windują ceny do poziomu, który pozwoli im na pokrycie ewentualnych odszkodowań w związku z nienależytym wykonaniem umowy. Każda ze stron broni swojego stanowiska, jednakże bez chęci osiągnięcia porozumienia problem unieważniania przetargów pozostanie w dalszym ciągu aktualny.

Magdalena Stronczak

News will be here