Średnia krajowa wyższa o 6,5%. Dobre perspektywy dla pracowników

fot. pixabay.com

4611 złotych brutto, czyli prawie 3300 zł na rękę – tyle wyniosło średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie. Główny Urząd Statystyczny podaje, że jest to o 6,5% więcej niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. W przyszłym roku pracownicy zazwyczaj nadal nie będą mieli powodów do niepokoju.

W porównaniu do października wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zwolnił. Wówczas było to 7,4% w skali roku. Dane opublikowane przez GUS dotyczą jednak firm, które zatrudniają minimum 10 osób, dlatego nie oddają do końca tego, na jakie wynagrodzenia mogą liczyć Polacy. Dla porównania, w 2016 mediana wynosiła już tylko 3511 złotych brutto.

Wszystko wskazuje na to, że wraz z nadejściem nowego roku utrzyma się dobra sytuacja na rynku pracy. Według najnowszej edycji raportu Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia dla pierwszego kwartału 2018 roku, 14% pracodawców planuje zwiększyć zatrudnienie w swoich firmach. Redukcje zatrudnienia przewiduje jedynie 7% przedsiębiorstw, a pozostali chcą utrzymać swoje obecne zespoły.

Południe z rekordem

Najwięcej powodów do zatrudnienia będą mieli poszukujący pracy w południowej części kraju. 17% pracodawców zadeklarowało, że będą poszukiwać kolejnych pracowników. Jest to równocześnie najwyższy wynik od ponad siedmiu lat.

– Jak wynika z naszych badań oraz obserwacji rynku, prognozy dotyczące zatrudnienia w poszczególnych branżach są mieszane, jednak w prawie każdym z sektorów odnotowujemy wzrost liczby ofert – informuje Iwona Janas, dyrektor generalna ManpowerGroup w Polsce.

Okołoświąteczne podwyżki

Obecną sytuację na rynku pracy w dużej mierze kształtuje okres okołoświąteczny. Ze względu na ogromne zapotrzebowanie ze strony pracodawców, zatrudnieni mogą liczyć na wyższe stawki o średnio 15% więcej. Najwięcej ofert znajduje się obecnie w sektorze handlowym, logistycznym i promocyjnym. Wraz z nadejściem nowego roku sytuacja powinna znów się unormować.

– Jak każdego roku, w styczniu spadnie liczba rekrutacji do prac sezonowych, które są dodatkowym zastrzykiem dla rynku pracy w okresie około świątecznym. Nie wpłynie to jednak na obraz rynku, który w dalszym ciągu będzie przyjazny pracownikom – podsumowuje Iwona Janas.

News will be here