Sztuczna inteligencja zastąpi człowieka?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W styczniu jedna z japońskich firm ubezpieczeniowych zastąpiła 30 pracowników algorytmami, komputer wygrywa z zawodowymi graczami pokera, sztuczna inteligencja pokonuje najlepszych pilotów na symulatorach – jeszcze kilka lat temu wydawałoby się to niemożliwe, jednak w ostatnim czasie coraz mocniej do głosu dochodzi sztuczna inteligencja. Nad jej przyszłością w czasie Mobile Trends Conference & Awards rozważał Tomasz Wesołowski, założyciel Empathy Internet Software House.

Historia komputerów rozpoczęła się od wielkich maszyn i żeby doprowadzić je do wygodnych urządzeń mobilnych, potrzeba było wielu lat pracy. Co ciekawe, sam temat zastosowania sztucznej inteligencji nie jest nowy, ponieważ pierwsze zainteresowanie nią pojawiło się równo z wymyśleniem komputera. Prawdziwa rewolucja rozpoczęła się jednak w ostatnich latach.

Teraz producenci każdego roku ogłaszają premiery nowych urządzeń mobilnych. – Google oprócz tego, że ogłosił premierę Pixel-a, to pokazał też swojego asystenta, który będzie mógł z nami porozmawiać. Prezes firmy zakomunikował też, że jego firma przechodzi z ery mobilnej na sztuczną inteligencję – mówił Tomasz Wesołowski.

Melodia przyszłości

Co to dla nas oznacza? Myśląc o sztucznej inteligencji wiele osób wyobraża sobie roboty, które przejmą władzę nad światem. Ponowne zainteresowanie tematem sztucznej inteligencji nie jest nagłym przypomnieniem, a efektem tworzenia coraz to nowszych algorytmów.

Zdaniem Tomasza Wesołowskiego jest to kolejna rewolucja, tak jak kiedyś przemysłowa czy informacyjna. – Eksperci przewidują, że koło 2040 roku sztuczna inteligencja dorówna nam umiejętnościami, a później będzie mądrzejsza niż my. Komputery będą w stanie zastępować nas w wykonywaniu pewnych czynności i trochę zabiorą nam pracę – twierdzi prelegent.

Od lat prace fizyczne zastępowane są przez maszyny, a coraz częściej ludzie nie muszą wykonywać wielu prac obliczeniowych. Chociaż nie możemy tworzyć jeszcze sztucznej inteligencji, która będzie wykonywać za nas nieprzewidywalne czynności fizyczne czy kreatywne to może to być kierunek, w którym podąży jej rozwój.

Przykładem jest chociażby przetwarzanie i analiza obrazu. – Istnieją różne algorytmy, które są w stanie stworzyć obraz jedynie na podstawie opisu. Algorytm rysuje nam np. obraz ptaka na podstawie opisu wcześniej wyuczonego modelu. To rozwiązanie możemy też stosować w wymazywaniu ze zdjęć niechcianych osób czy przedmiotów – mówi Wesołowski.

Przełomowy 2010 r.

Wirtualni asystenci coraz częściej są też wykorzystywani do pisania maili czy ustawiania spotkań. Chociaż często nie są to jeszcze rozwiązania funkcjonalne, to w przyszłości technologie mogą nas mocno zaskoczyć.

– W technologii rozpoznawania mowy do 2010 roku nie mieliśmy praktycznie żadnych postępów. Teraz jesteśmy już bardzo blisko rozpoznawania mowy ludzkiej i już w przyszłym roku mogą robić to algorytmy – dodaje dyrektor Empathy Internet Software House.

Jak mocno sztuczna inteligencja wkroczy do naszego życia nie da się przewidzieć, jednak tematem zainteresowała się Unia Europejska. Europarlamentarzyści zaczęli domagać się odpowiedzialności karnej za szkody wyrządzone przez sztuczną inteligencję. – Skoro interesują się tym już politycy, to może nas to trochę niepokoić, ale takie są fakty – podsumował Wesołowski.

News will be here