W tych dzielnicach używane mieszkania są najtańsze

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Nowa Huta, Wzgórza Krzesławickie i Bieńczyce – to dzielnice Krakowa, w których średnie ceny mieszkań na rynku wtórnym były w ubiegłym roku najniższe. Najwięcej zapłacimy za mieszkania w centrum i zachodnich dzielnicach miasta. Jak wynika z raportu Monitora Rynku Nieruchomości, mieszkania używane przegrały walkę o klienta z rynkiem pierwotnym. W 2016 roku sprzedało się 2,5 raza mniej.

2016 rok nie był dobry dla osób, które chciały wyzbyć się używanego mieszkania. Jeszcze rok wcześniej mieszkania z rynku wtórnego cieszyły się dużą popularnością, teraz widoczny jest spadek zainteresowania.

– Przyczyną może być silna konkurencja ze strony rynku pierwotnego. Zakupy inwestycyjne, które są obecnie korzystniejszą alternatywą do lokat bankowych, są realizowane przede wszystkim na rynku pierwotnym – przypuszcza Jarosław Czerski, wiceprezes Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości.

Kraków A i B

Biorąc pod uwagę stary podział administracyjny, najwięcej używanych mieszkań sprzedaje się w Podgórzu, najmniej w Nowej Hucie. Analizując poszczególne dzielnice wyraźnie widać, że najtańsze używane mieszkania w Krakowie znajdują się w północno-wschodniej części miasta. Za mkw. mieszkania na terenie Wzgórz Krzesławickich trzeba było zapłacić średnio 4700 złotych. W przypadku Nowej Huty było to 4800 złotych, a Bieńczyc – 4900 złotych.

Zdecydowanie drożej było na południu Krakowa, mimo że również na obrzeżach miasta. Mkw. mieszkania w dzielnicy Bieżanów-Prokocim to wydatek rzędu 5000 złotych. W Podgórzu Duchackim średnia cena to 5100 złotych, a w Swoszowicach 5200 zł.

Najwyższe ceny używanych nieruchomości widoczne były w centrum i zachodniej części Krakowa. W Starym Mieście średnie ceny osiągały wartość 7900 zł, w dzielnicach Krowodrza i Zwierzyniec po 7200 zł i w Bronowicach 6700 mkw.

Nowe dalej od centrum

Chociaż ceny mkw. mieszkań nowych i używanych osiągały bardzo zbliżone wartości, to rynek pierwotny cechowała przede wszystkim lokalizacja znacznie oddalona od centrum Krakowa. O ostatecznym wyborze jak zwykle decydowały indywidualne preferencje i możliwości finansowe nabywców. Nieruchomości używane częściej kupowały osoby mniej zamożne, a najwięcej transakcji dotyczyło niewielkich lokali.

– Jeśli porównamy te same lokalizacje, to dokładając około 10% do ceny zakupu mieszkań z rynku wtórnego, nabywcy mogli się cieszyć nowym mieszkaniem o podobnych parametrach powierzchniowych, jednak w stanie do całkowitego wykończenia – informuje Czerski.

News will be here