Automatyczny pomiar temperatury w szpitalu dziecięcym. „Innowacja na skalę światową” [ZDJĘCIA]

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Studenci z Politechniki Krakowskiej skonstruowali innowacyjną bramkę przejściową do automatycznego pomiaru temperatury w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym.

To rozwiązanie jeszcze prototypowe, bramka ma jednak ułatwić pracę w szpitalu i odciążyć personel od manualnej kontroli osób odwiedzających placówkę. Główną zaletą bramki jest to, że analizuje obraz widoczny przed sobą celem ustawienia aparatury pomiarowej do wysokości pacjenta.

– Pandemia wymusza na nas wzmożone działania kontrolne, a żeby to robić sprawnie, potrzebujemy nowoczesnych technik. Politechnika Krakowska wyszła z inicjatywą i podjęliśmy współpracę. Wykorzystaliśmy polską myśl techniczną. Mamy nadzieję, że to dopiero pierwszy krok do dalszej współpracy – mówił Krzysztof Fyderek, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

Jeżeli bramka przejdzie pomyślnie testy, stanie na stałe w szpitalu. – Naszą placówkę odwiedzają szczególni pacjenci – dzieci – pomiar musi się więc odbywać na różnej wysokości. Koszty typowej bramki do pomiaru temperatury znacząco przekraczają koszty naszej nowej bramki, co sprawia iż jest to innowacja na skalę światową.

Automatyczny pomiar temperatury

Cały proces mierzenia temperatury podzielono na kilka etapów. Najpierw trzeba wejść do bramki, po czym czujniki zbadają wysokość osoby i dostosują do niej aparaturę pomiarową. Następnie uruchamiana jest analiza obrazu, wykrywane są oczy i aktywuje się czujnik pirometryczny, który mierzy temperaturę w kąciku oka, gdzie można uzyskać najbardziej stabilny odczyt.

Postępujemy zgodnie z instrukcjami widocznymi na ekranie. Jeżeli wszystko jest w porządku, pojawi się zielony kolor i komunikat głosowy, następnie należy zdezynfekować dłonie i możemy opuścić bramkę.

Kilkadziesiąt razy taniej

– Przygotowaliśmy tę bramkę w rekordowo niskim czasie. W dwa tygodnie wszystko oprogramowaliśmy, złożyliśmy, a części stworzyliśmy za pomocą drukarek 3D – mówi Wiktor Harmatys, główny inżynier projektu i student Politechniki Krakowskiej.

Konstrukcję bramki podzielono na moduły. – Główny moduł, aparaturę urządzenia można choćby przywiesić do ściany i to kosztuje 3,5 tysiąca złotych. Jeżeli chcemy go jednak zintegrować z konstrukcją bramki, dzięki czemu pomiar jest szybszy, to już koszty nieco wzrastają – dodaje Harmatys.

Jerzy Sładek, dziekan wydziału mechanicznego Politechniki Krakowskiej mówi, że studenci opracowali tę koncepcję i zastosowali ją w szpitalu w ramach praktyk. – System jest tak skonstruowany, aby wykorzystać możliwość nakierowania pomiaru temperatury na wysokości soczewki oka.

– System wykonuje jednorazowo 15 pomiarów. W konsekwencji cały cykl pomiarowy i przejścia przez bramkę trwa 10–12 sekund. Cały system automatyki został dostosowany do panujących warunków, w tym przypadku do małych pacjentów obecnych w szpitalu – wyjaśnia Sładek i dodaje, że tego rodzaju rozwiązania na rynku komercyjnym kosztują co najmniej dziesięć razy więcej.