Castorama chce przenieść swoje centrum usługowe do Krakowa – donoszą francuskie media. Przeprowadzka będzie wiązała się z utratą około 500 miejsc pracy we Francji. Negocjacje w sprawie planu ochrony zatrudnienia mają rozpocząć się na początku przyszłego roku.

Jak podaje tygodnik Le Point, brytyjska grupa Kingfisher planuje skonsolidować w Krakowie swoją rachunkowość i dział kontroli spółek zależnych od grupy. Chodzi o sieć Castorama oraz Brico Dépôt, sieć składów remontowo-budowlanych, działających we Francji, Polsce i Hiszpanii.

Przeniesienie centrum usług wspólnych do Krakowa będzie oznaczało utratę pracy dla 500 pracowników administracyjnych. Nawet 250 z nich to zatrudnieni centrali w Templemars na północy Francji. W przypadku Brico Dépôt zwolnienia mają dotknąć 40-50 osób. Wraz z początkiem 2018 mają rozpocząć się negocjacje w sprawie planu ochrony zatrudnienia. Według przewidywań działy kontrolne i księgowości mają zniknąć do końca 2018 roku.

Poważne straty

Działania grupy Kingfisher nie podobają się związkom zawodowym, które krytykują bogacenie się przedsiębiorstwa kosztem pracowników. Padają nawet stwierdzenia, że pracownicy postrzegani są w kategorii kosztów. Tymczasem grupa Kingfisher ogłosiła we wrześniu spadek zysku netto w pierwszej połowie roku o 8,1% do kwoty 332 milionów euro. Jako jeden z powodów wskazano słabą sprzedaż na rynku francuskim i problemy z dostawami.

Sieć Castorama posiada 103 sklepy, powiązane z nią Brico Dépôt 121 oddziałów. W samej Castormie pracuje 13 tysięcy pracowników.

Do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania zadane dyrekcji generalnej w Polsce.