Na jakie odszkodowanie może liczyć potrącony pieszy?

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Od lat na polskich drogach utrzymuje się wysoki współczynnik wypadków i kolizji drogowych z udziałem pieszych. O ile w przypadku winy pieszego nie mam mowy o uzyskaniu przez niego odszkodowania, to w sytuacji, gdy zawinił kierowca, można ubiegać się o wysokie zadośćuczynienie.

Od stycznia do końca marca na małopolskich drogach odnotowano 703 wypadki drogowe i 6467 kolizje, w których śmierć poniosło 20 pieszych. Ponadto 718 kolejnych odniosło obrażenia ciała. W analogicznym okresie w 2015 roku zginęło 28 pieszych, a 732 zostało rannych. Cały 2015 rok to już 88 ofiar. Z policyjnych danych wynika, że co drugi poszkodowany w wypadku drogowym to pieszy.

– Najwięcej pieszych ginie w grupie wiekowej powyżej 60. roku życia, co stanowi około 40% wszystkich zabitych pieszych. Główne błędy, jakie popełniają piesi, to nieostrożne wyjście na jezdnię przed jadący pojazd, nieostrożne wyjście na jezdnię zza pojazdu, przeszkód i przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym – ocenia podkom. Joanna Biel – Radwańska z małopolskiej policji.

Plaga potrąceń

Utrzymującą się wysoką liczbę wypadków drogowych z udziałem pieszych dostrzega też prawnik Rafał Latos z Kancelarii Effect S.C.

– Od października ubiegłego roku, praktycznie nie ma tygodnia, by nie trafiła do nas osoba poszkodowana wskutek potrącenia. Dotyczy to zarówno osób o niewielkich obrażeniach, jak i osób bardzo poważnie rannych. Bywają również sytuacje, gdy zgłasza się rodzina osoby potrąconej śmiertelnie, zarówno z Krakowa, jak i innych miejscowości leżących na terenie Małopolski – mówi Latos.

Kancelaria Effect bardzo często prowadzi sprawy właśnie osób starszych, potrąconych na pasach, a często nawet na chodnikach i placach targowych. W tych sytuacjach cierpią najczęściej na skutek nieuwagi kierowców podczas cofania.

Co z odszkodowaniem?

Jeśli z okoliczności sprawy nie wynika, że pieszy jest wyłącznie winny zaistnieniu wypadku, to nie ma konieczności, by czekać na zakończenie sprawy karnej. – Działa tu bowiem tzw. zasada ryzyka. Jeżeli więc szkody wskutek potrącenia doznał pieszy lub rowerzysta, to może domagać się odszkodowania, nawet jeżeli postępowanie karne jest jeszcze w toku, a nawet jeżeli sprawca zostanie uniewinniony – wyjaśnia Rafał Latos.

O tym, ile wyniesie ostatecznie odszkodowanie zależy przede wszystkim od stopnia obniesionych obrażeń.– Dla dwóch potrąconych starszych kobiet, które odniosły obrażenia głowy bez leczenia operacyjnego, uzyskaliśmy w drodze ugody 30.000 zł i 35.000 zł, natomiast w przypadku potrąconej na pasach, która odniosła złamania ręki, nóg oraz poważne obrażenia głowy, walczymy w sądzie o kwotę ponad 100.000 zł. W przypadku, gdy w wyniku potrącenia są jedynie powierzchowne potłuczenia, poszkodowany może liczyć na kwotę kilku tysięcy złotych – podsumowuje Rafał Latos.