Piątek na Politechnice Krakowskiej upłynął pod znakiem nauki i biznesu. Podczas Dnia Wynalazków przedstawione zostały innowacyjne rozwiązania młodych polskich naukowców. Niektóre z nich przechodzą już komercjalizację i zaczynają pojawiać się na rynku.
W Małopolskim Laboratorium Budownictwa Energooszczędnego zaprezentowano wiele innowacyjnych pomysłów, m.in. polimerowe złącza podatne, czyli innowacyjną metodę łączenia elementów budowlanych, umożliwiającą trwałą naprawę konstrukcji, robota podwodnego czy ortezę reciprokalną – urządzenie wspomagające chód osób z porażeniem nóg.
Jak mówi Izabela Paluch, prezes zarządu INTECH PK, organizatorzy chcieli zaprezentować najbardziej interesujące rozwiązania polskich naukowców i odkrywców. Wśród ekspozycji oprócz wynalazków z Politechniki Krakowskiej, zaprezentowano też dorobek innych polskich ośrodków akademickich.
– Celem jest pokazanie ludzkiej twarzy wynalazków. Za tą ciężką pracą, wieloma latami i wyrzeczeniami kryje się konkretny człowiek - jego wiara w sukces i pasja. Chcielibyśmy, żeby w tym kontekście te wynalazki były oceniane – mówi Izabela Paluch.
Oprócz prezentacji wynalazków odbyły się też panele tematyczne, podczas których można było podyskutować z twórcami. Stworzono też stoiska indywidualne, gdzie odbywały się rozmowy z inwestorami oraz spotkania z innymi zespołami.
Jednym z ciekawszych wydarzeń była również konferencja naukowa, w czasie której uczestnicy mogli podyskutować o problemach związanych z prowadzeniem biznesu, np. skąd brać finansowanie na rynkowe wdrażanie wynalazków?
Potrzebne miejsce i czas
Zdaniem Izabeli Paluch od pewnego czasu zauważalna jest symbioza pomiędzy światem biznesu i nauki. Mimo wszystko na ich drodze ciągle pojawiają się jakieś trudności.
– Ta świadomość jest już od dawna, ale nie zawsze jest miejsce i czas, żeby sfera nauki i biznesu mogła się połączyć. Chodzi nam o to, żeby stworzyć takie przestrzenie i chwile, żeby był czas na rozmowy, wymianę wiedzy, doświadczeń i nawiązanie kontaktu – podsumowuje Paluch.