Rozpoczęły się zaawansowane prace przy modernizacji elektrociepłowni Tameh Polska na terenie Nowej Huty. Zmiany pozwolą na wykorzystanie jako paliwa podstawowego gazów hutniczych powstałych w procesie produkcyjnym. Wartość projektu to ponad 310 milionów złotych.
Rozpoczęcie modernizacji to efekt nowych wymogów środowiskowych wynikających z unijnej dyrektywy o emisjach przemysłowych IED, do których zakład musi dostosować się w 2018 roku. – Zastosowane technologie pozwolą sprostać coraz bardziej rygorystycznym przepisom dotyczącym ochrony środowiska przy jednoczesnym zapewnieniu niezawodnych dostaw energii elektrycznej i ograniczaniu emisji do powietrza – mówi Jerzy Biegun, dyrektor inwestycji w Tameh Polska.
Duże zmiany
Modernizacja zakłada przebudowanie instalacji, która pozwoli na bardziej efektywne wykorzystanie paliwa gazów hutniczych: wielkopiecowego i koksowniczego oraz gazu zimnego.
– Zbudujemy dwa supernowoczesne kotły gazowe i turbogenerator o mocy 55 megawatów. Powstanie też kilkaset metrów rurociągu gazu ziemnego wraz z instalacją redukcji ciśnienia. Zmodernizujemy także system chłodzenia elektrociepłowni – zapewnia Andrzej Curyło, dyrektor produkcji Tameh Polska.
W ramach prac przebudowany zostanie również kocioł numer 8 zbudowany w połowie lat 80. Ze względu na fakt, że był on wykorzystywany jedynie jako kocioł węglowy, nadal jest w bardzo dobrym stanie technicznym.
– Kocioł numer 8 już jest w trakcie przebudowy. Zakończenie modernizacji pierwszego etapu to koniec pierwszego kwartału 2017 roku. Kocioł gazowy zostanie ukończony do końca przyszłego roku – dodaje Andrzej Curyło.
Skorzysta środowisko
Nowoczesne kotły będą o 10% sprawniejsze od dotychczasowych. Oznacza to, że będą potrzebowały o 10% mniej paliwa. Nowy turbogenerator będzie bardzo podobny do tego, który Tameh Polska otworzyła na początku roku w elektrociepłowni w Dąbrowie Górniczej.
Kompleksowa modernizacja pozwoli na ograniczenie emisji zanieczyszczeń do powietrza. Emisja pyłu zostanie zredukowana o 90%, tlenki azotu o 83%, dwutlenek siarki o 80%, tlenek węgla o 40% i dwutlenek węgla o 20%. – Dodatkowo nie będzie popiołów, które dzisiaj są mieszane z wodą i transportowane. Po modernizacji w ogóle nie będzie tej instalacji – podsumowuje dyrektor produkcji.