Tak jak w styczniu informowaliśmy o nieuniknionym wzroście cen chleba, tak teraz szykują się podwyżki cen lodów. Krakowska sieć lodziarni Good Lood ogłosiła podwyżkę cen w związku ze wzrostem szeregu kosztów lodowej działalności.
– Przez ostatnich kilka tygodni analizowaliśmy możliwe rozwiązania, aby w dobie szalejącej inflacji nie podnosić cen naszych rzemieślniczych lodów. Niestety, po przeanalizowaniu i przeliczeniu cen surowców, energii elektrycznej, gazu, kosztów pracowniczych, nie jesteśmy w stanie utrzymać cen lodów na obecnym poziomie. Jakość naszych produktów jest nadrzędną kwestią – nie zdecydujemy się nigdy, aby eksperymentować z jakością składników, z których powstają – poinformował Sławomir Wolf, założyciel i prezes Good Lood.
Podwyżki, z jakimi musi się mierzyć krakowska lodziarnia, to przede wszystkim wzrost kosztów pracy, wzrost ceny mleka i śmietany o 11 proc. w stosunku do roku poprzedniego, prawie 4-krotny wzrost ceny gazu oraz 40-procentowy wzrost cen energii elektrycznej we wszystkich placówkach sieci i zakładzie produkcyjnym firmy. Poza tym nawet cena wafli do lodów wzosła o 15 proc.
Jak czytamy w komunikacie Good Lood, cena pojedynczej porcji lodów wzrośnie o 1 zł, a ceny pudełek o pojemności 0,5 kg i 1,0 kg lodów odpowiednio o 3 zł i 5 zł.
– Nie ma drugiej takiej firmy, o rodzinnym kapitale, która rzemieślniczo produkuje naturalne lody i dostarcza je do 35 własnych punktów sprzedaży – żaden loodspot nie jest franczyzą. Jednocześnie nieustannie jesteśmy wierni naszemu credo, aby 5-gwiazdkowość przejawiała we wszystkich obszarach naszej firmy – od jakości naszych loodów, przez poziom obsługi po innowacje – podsumował Sławomir Wolf.
