Jasne i ciemne strony generatywnej sztucznej inteligencji. „Pracownicy są zadowoleni”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Kij ma dwa końce – to stare powiedzenie idealnie odzwierciedla sytuację związaną z dynamicznym rozwojem sztucznej inteligencji. O jasnych i ciemnych stronach Gen AI – wzorem Gwiezdnych Wojen – opowiedzieli Andrzej Mikołajczak i Michał Paprocki z firmy Euroclear.

– Euroclear jest międzynarodowym dostawcą usług rozliczeniowych dla rynków finansowych. Firma ta specjalizuje się w usługach rozliczeniowych dla instrumentów finansowych, takich jak obligacje, akcje, instrumenty pochodne i inne instrumenty inwestycyjne. Euroclear ułatwia bezpieczne i skuteczne rozliczanie transakcji finansowych między różnymi instytucjami, zapewniając jednocześnie niezbędne usługi związane z przekazywaniem własności papierów wartościowych i obsługą płatności – tak na pytanie o to, jak opisać firmę odpowiedział ChatGPT4.

Light side

Tak naprawdę wszystko zaczęło się w latach 50. XX wieku od testów Turinga. Ten brytyjski matematyk i informatyk starał się zdefiniować czym jest sztuczna inteligencja. Celem testu było sprawdzenie, czy maszyna z odpowiednim oprogramowaniem jest w stanie przekonać żywego człowiek, że ten rozmawia z drugą osobą.

Od tego czasu, jak mówi Michał Paprocki kierownik ds. technologii prowadzący transformację cyfrową w Euroclear, technologia pomagała rozwiązywać problemy ludzkości. – Gen AI jest kolejnym krokiem na tej drodze – mówi.

Paprocki podkreśla, że Gen AI jest w stanie wygenerować wszystko to, co robi człowiek: grafiki, tekst, muzykę, kody. – Jest też narzędziem demokracji. Pozwala uczyć się i tworzyć bez względu na to gdzie i kim się jest. Z niektórych narzędzi można korzystać za darmo – stwierdza.

Na wykorzystaniu sztucznej inteligencji korzystają również pracownicy. – Mogą skupić się na ważniejszych rzeczach, bo te prozaiczne są wykonywane przez AI. Pozwala to na wzrost produktywności nawet o 25 procent – zaznacza. Chodzi m.in. o analizowanie maili od klientów i w niektórych przypadkach automatycznie odpowiada na nie, proponując rozwiązania problemów. Paprocki zachwala również wirtualnych asystentów.

Programy pomagają również klientom na etapie decydowania o inwestycjach. Sztuczna inteligencja jest w stanie przeanalizować miliony danych i przewidzieć, jak może zakończyć się konkretna inwestycja.

Dark Side

To teraz o tym drugim końcu super zaawansowanego kija. Rozważaniami na temat ciemnej strony Gen AI zajął się Andrzej Mikołajczak, dyrektor techniczny Euroclear.

Mikołajczak przedstawił kilka zagrożeń, które niesie ogólnie sztuczna inteligencja. Chodzi o utratę kontroli, tożsamości, rozluźnienie już teraz wątłych więzi społecznych. – Ludzie mogą przestać się ze sobą komunikować i wybierać – jak w filmie Her – generowane awatary. Zagrożeniem jest też utrata pracy – stwierdza.

– Wiemy, czym jest ewolucja. Kiedyś byli ludzie, którzy codziennie wieczorem zapalali lampy gazowe. Teraz nie są potrzebni. Więc są typy prac, które mogą być wykonywane przez AI. Chodzi jednak o to, by nauczyć się wykorzystywać to narzędzie i współpracować z nim – uważa Rafael Lemay, zajmujący się m.in. wdrażaniem sztucznej inteligencji w Euroclear.

AI może również pomagać przestępcom w dostępie do wrażliwych danych znajdujących się w posiadaniu wielkich firm. Problemem jest też wciąż niski poziom regulacji prawnych, a w zasadzie ich brak. Ludzie powinni zwrócić też uwagę na kwestie związane z fakenewsami i manipulacją, która odbywa się nie tylko w środkach masowego przekazu, ale również w samych firmach.

Dawid Kuciński, LoveKraków.pl: Panowie w swojej prezentacji posługiwaliście się porównaniem wprost z Gwiezdnych Wojen. Jakie są wasze ulubione trylogie?

Michał Paprocki: Pierwsza, oryginalna, bo miała taki mroczny bardziej psychologiczny, mniej hollywoodzki, klimat.

Andrzej Mikołajczak: Ja jestem fanem tych barwnych i tych, co niosą nieco więcej treści niż ta pierwsza.

Przechodząc do rzeczy ważniejszych. Mówił pan – zwracam się do pana Paprockiego – o tym, jak pracownicy w Euroclear korzystają z Gen AI. Prosiłbym o rozwinięcie.

MP: Korzystamy z ekosystemu Microsoft, więc jest bardzo prosta opcja aktywowania funkcji Copilot. Jest zintegrowany – z mailem, PowerPointem, Wordem czy Teamsami – asystent, który pomaga tworzyć treści, podsumowywać dane zagadnienie. Wszyscy mogą z niego korzystać, co ułatwia życie.

Były obawy, że faktycznie wiele osób straci pracę przez AI?

AM: Nie, był i nadal jest duży entuzjazm. Dylematem nadal jest to, jak zmierzyć efekty pracy i uzyskanej optymalizacji oraz jak to wykorzystać w innych miejscach firmy, w bardziej złożonych zadaniach. Co do obaw, często posługuję się taką analogią: korzystaliśmy kiedyś z maszyn do pisania, ale pojawił się Word. Czy w związku z tym, że staliśmy się bardziej efektywni, zwalnialiśmy ludzi? Nie, dzięki temu można zrobić więcej rzeczy.

Podczas prezentacji mówił pan o roli AI w analizie danych i szacowaniu ryzyka. Sztuczna inteligencja na to pozwala?

MP: Dzięki AI jesteśmy w stanie wiedzieć więcej, lepiej doradzić, znamy profil ryzyka i widzimy, jaka jest optymalna decyzja. To wartość dodana, która pozwala na podawanie różnego rodzaju sugestii.

Były sytuacje, że AI na coś wskazywała, ale okazało się to błędne?

MP: Tak naprawdę to klient jest odpowiedzialny za swoje decyzje i to on ostatecznie naciska guzik. My z pomocą AI możemy jedynie coś doradzić, dać hinty. Najczęściej nasi klienci idą za tymi sygnałami. Należy też podkreślić, że nie wdrażamy AI we wrażliwych segmentach, gdzie błędne decyzje mogłyby doprowadzić do strat finansowych.

W Krakowie Euroclear SA rozwija swoje biuro. Jak idzie?

AM: Zaczęliśmy niespełna rok temu, 1 czerwca. Udało nam się już zebrać 200 osób. Jesteśmy w połowie drogi, bo plany zatrudnienia sięgają 400 osób, a może i więcej. Nawet przy złożoności i wyzwaniach lokalnego rynku, uważam, że dajemy radę. Euroclear Bank istnieje na polskim rynku już od 10 lat.

Jak zwolnienia masowe, ogłaszane w tym roku na rynku pracy, wpływają na waszą firmę?

AM: Tak naprawdę nam pomagają. Rynek – trudny rynek IT –  się stabilizuje. My stawiamy w Krakowie na rozwój hubu technologicznego.

W kontekście tego, o czym rozmawiamy, wskazówką dla nowych pracowników powinno być rozwijanie umiejętności związanych ze sztuczną inteligencją?

AM: I tak, i nie. Myślę, że obecnie jest to inherentny czynnik dla każdej osoby. To, o czym mówiliśmy podczas prezentacji, te umiejętności to obecnie nic niezwykłego. Wciąż stawiamy na podstawową wiedzę i umiejętności. Możliwość korzystania z narzędzi AI jest oczywiście plusem.

Prezentacja i rozmowa odbyła się w ramach  XX Jubileuszowy Międzynarodowego Kongresu MBA na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Tematem kongresu było „AI Powered Managment – Evolution or Revolution?”