Wysoki budynek stojący nieopodal muzeum MOCAK-u i fabryki Oskara Schindlera zostanie przebudowany – na hostel, biura, usługi? Inwestor nie może się jeszcze zdecydować, pandemia dała mu się we znaki i ostateczny koncept jest jeszcze opracowywany.
Dawny budynek zakładów elektronicznych Telpod przy ul. Lipowej z zewnątrz nie prezentuje się najlepiej, lecz jego stan techniczny okazuje się całkiem dobry. Obiekt wymaga przebudowy i na nowo będzie mógł służyć mieszkańcom Zabłocia, czy też przyjezdnym, ponieważ inwestor planuje tam uruchomić „obiekt usługowy lub biurowo-usługowy z funkcją zbiorowego zamieszkania – nowoczesny projekt hostelowy” – powiedział nam przedstawiciel inwestora Piotr Zamkotowicz.
– Mamy zgodę na generalny remont, obiekt jest przeznaczony do rewitalizacji. Nieustannie trwają prace nad ostatecznym formatem i wizją obiektu, ponieważ wiosną zeszłego roku pandemia pokrzyżowała nam plany i cały proces inwestycyjny został wstrzymany – mówi Piotr Zamkotowicz.
Najpewniej hostel
Możemy być pewni, że obiekt będzie pełnił funkcję komercyjną – handlowo-usługową, biurową, mieszkalną bądź wszystkie te funkcjonalności będzie dzielił jednocześnie. Z uwagi na charakter budynku nie powstaną tam pełnoprawne mieszkania, a raczej pokoje hostelowe, przestrzeń coworkingowa do wynajęcia i prawdopodobnie usługi w parterach.
– Typowi międzynarodowi operatorzy hotelowi oczekują przynajmniej 100-200 pokoi dostępnych w obiekcie, ten obiekt nie stwarza takich możliwości. Tutaj tych jednostek byłoby poniżej setki – zaznacza Piotr Zamkotowicz.
Jak przedstawia inwestor, kubatura obiektu się nie zmieni. Budynek nie zostanie rozbudowany w górę, ani na boki, natomiast w środku można zrobić wszystko. – Jego układ jest bardzo funkcjonalny – dodaje.
Pozwolenie budowlane wydane w 2017 roku na wniosek poprzedniego właściciela nieruchomości mówi o m.in. modernizacji polegającej na ociepleniu budynku, przebudowie elewacji, czy budowie zadaszenia wejścia do obiektu.
Zamrożona inwestycja
Jak w przypadku innych tego rodzaju inwestycji, ta również została wstrzymana przez pandemię. Inwestorzy w okresie trudnej sytuacji gospodarczej wycofują się z wielu mniej lub bardziej ryzykownych projektów. Ostatnio informowaliśmy o blokadzie dużej inwestycji hotelowej przy Błoniach.
– Inwestycja jest w fazie zamrożenia, znajdujemy się na etapie przeczekania. To typowy przykład projektu, który został całkowicie zamrożony ze względu na sytuacją pandemiczną – podkreśla Piotr Zamkotowicz.
Inwestor ma nadzieję, że świat w drugiej połowie tego roku zacznie wracać do normalności wraz z liczbą przeprowadzanych szczepień, a projekt zostanie zakończony wcześniej niż w grudniu 2024 roku (taka data widnieje na tablicy informacyjnej przed budynkiem). – To nie jest proces, który będzie wymagał aż tyle czasu – dodaje inwestor.