Kraków ma nadal miejsce na nowe obiekty handlowe

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Stolica Małopolski pod względem powierzchni handlowej jest daleko za Warszawą i jeszcze kilkoma innymi miastami. – Wciąż pozostaje tu miejsce na nowe obiekty handlowe – mówi Wojciech Wojtowicz analityk z firmy Colliers.

Obecnie klienci w Krakowie maja do dyspozycji ponad 806 tys. metrów kwadratowych powierzchni handlowej. Kilkadziesiąt tysięcy metrów więcej oferuje Poznań i Wrocław. Milion mkw. przekroczyło Trójmiasto, 1,5 mln aglomeracja śląska, a Warszaw 2,4 mln metrów. W całym kraju zasoby nowoczesnej powierzchni handlowej, według raportu Cushman & Wakefild przekroczyły 16,5 mln.

Obecnie budowane są 44 obiekty handlowe, najwięcej na Śląsku i Mazowszu (po ok. 55 tys. mkw.)

Czas parków handlowych

Od około pięciu lat najbardziej rozwijają się formaty w stylu park handlowy. – W pierwszej połowie roku stanowiły około 90 proc. nowej podaży, a na koniec III kwartału już niemal 75 proc. budowanej powierzchni. Prognozujemy, że ten trend będzie kontynuowany, aczkolwiek w wielu miastach poniżej 100 tysięcy mieszkańców rynek jest już nasycony – uważa Wojciech Wojtowicz analityk z firmy Colliers.

Zdaniem Wojtowicza parki handlowe podążają za rozwojem zabudowy mieszkaniowej, co oznacza, że będą pojawiać się na obrzeżach większych miasta.

– Przykładem takich inwestycji są parki handlowe otwarte na obrzeżach Krakowa: przy ulicy Śliwaka w roku 2024 i Vendo Park przy ulicy Glogera rok wcześniej. Kolejne tego typu projekty powstają zarówno w Krakowie jak i w miejscowościach otaczających miasto – stwierdza ekspert.

To nie koniec gigantów?

Według analityka z Colliers rozwój parków nie oznacza zmierzchu tradycyjnych centrów handlowych.

– Parki handlowe wypełniają przede wszystkim potrzebę zakupów typu convenience. Z kolei odwiedzający tradycyjne centra poszukują nie tylko podstawowych artykułów, ale również szerszej oferty modowej czy możliwości skorzystania z oferty gastronomicznej oraz rozrywkowej – wylicza Wojtowicz.

Ekspert zwraca uwagę na to, że najemcy znani z parków handlowych, np. Action, Dealz czy Pepco otwierają swoje sklepy w centrach handlowych.  – Tym samym wzbogacają miks najemców i przyciągają do centrum handlowego także klientów poszukujących oferty typu convenience – mówi.

Co z dalszym rozwojem?

Wojciech Wojtowicz
Wojciech Wojtowicz

Liczby podane na samym początku nie są jedynie ciekawostką. Szeregują nasze miasto nie tylko pod względem samej powierzchni, ale też pokazują nasycenie powierzchnią. A ta wynosi obecnie – w zależności kto liczy – od 473 do 558 mkw. na tysiąc mieszkańców. Tak czy inaczej to poniżej średniej dla ośmiu największych aglomeracji, która wynosi blisko 640 mkw.

– Oznacza to, że nawet mimo aktywnego 2022 roku, w którym firma KG Group uruchomiła dwa projekty w formacie parków handlowych: Atut Ruczaj 2 i Atut Galicyjska, wciąż pozostaje tu miejsce na nowe obiekty handlowe. W budowie znajduje się centrum wyprzedażowe Designer Outlet Kraków, które dostarczy na rynek kolejne 21 tys. mkw. – zwraca uwagę Wojciech Wojtowicz.

Budowa nowych obiektów to jedno. Modernizacja tych, które już jakiś czas funkcjonują na rynku to druga sprawa.

– Jednym z głównych wyzwań, przed którymi stoją centra handlowe, jest konieczność regularnych modernizacji. W miarę, jak zmieniają się oczekiwania klientów oraz przepisy prawne, właściciele  centrów handlowych muszą inwestować w modernizacje obejmujące m.in. poprawę efektywności energetycznej czy zastosowanie nowoczesnych technologii w celu poprawy doświadczeń klientów, aby utrzymać atrakcyjność swoich obiektów – wskazuje Wojtowicz.

W przyszłym roku ma zakończyć się trwająca kilka lat przebudowa Bonarki, systematycznie modernizowane są m.in. markety i supermarkety marki Auchan, w kolejce czeka również M1, o którego wyburzeniu krążyły plotki.